[Jezus] widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza (Mt 9,36).
W świetle słowa Bożego zastanawiamy się nad naszą ludzką kondycją. Widzimy Jezusa litującego się nad ludźmi, bowiem współczujący Pan dostrzega każdego człowieka w jego indywidualnym położeniu i sytuacji. A przez litość, najpełniej okazuje swoją wszechmoc. W czasie adwentowej wędrówki napełniajmy nasze serca i umysły miłością, zwłaszcza w czasie Eucharystii. Rozważajmy w naszych sercach tę niepojętą tajemnicę wiary, by następnie dzielić się nią jak chlebem, dając świadectwo nadziei. Mamy świadczyć o tym, że „Bóg ofiarował nam siebie i my mamy się Nim z ludźmi dzielić”.
Naśladowanie Jezusa, sprowadza się przede wszystkim do służenia bliźnim, którzy potrzebują pomocy. Musimy zatem od Jezusa uczyć się odpowiadania na potrzeby zwłaszcza najuboższych, najsłabszych i najmniejszych, czyli podejmować służbę miłości. Świadectwo Ewangelii dają dzisiaj maksymaliści, ludzie gotowi służyć drugim bez oglądania się na własne korzyści. Tacy, którzy za dewizę swego życia przyjęli stwierdzenie samego Jezusa, który o sobie powiedział, że nie przyszedł, żeby Mu służono, lecz żeby służyć i to aż do śmierci.
Papież Franciszek, Gaudete et exultate, 6
W historii zbawienia Pan zbawił lud. Nie istnieje pełna tożsamość bez przynależności do ludu. Z tego względu nikt nie zbawia się sam, jako wyizolowana jednostka, ale Bóg przyciąga nas, biorąc pod uwagę złożoną sieć relacji międzyludzkich, które się nawiązują we wspólnocie ludzkiej: Bóg zechciał wejść w dynamikę ludową, w dynamikę ludu.
Zespół Lumen - Topic Okaż Mi, Boże, Miłosierdzie
Dodaj swój komentarz »