Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Kiedy czytamy o Annie, która daje się rozpoznać Helemu jako ktoś, kto kiedyś w jego obecności płakał, a teraz ma się z czego cieszyć przed Bogiem – powspominajmy. Przypomnijmy sobie własne chwile rozgoryczenia, niedoli – i tych, którzy byli ich świadkami. Może się okazać, że dziś mielibyśmy im co innego niż wówczas do powiedzenia: bo serce raduje się w Panu, bo mocą przepasali się słabi, bo głodni zostali nasyceni.
Czy czasem to nie zostaje zaniedbane – by pokazać tym, którzy nam współczuli, modlili się z nami, że ich modlitwa, wyświadczone dobro zaowocowały? Czy sami nie chcielibyśmy tego doświadczyć – że ktoś w naszej obecności odsłania błogosławieństwa, w których i my mieliśmy udział?
Na różny sposób jesteśmy przecież powiązani. Może się więc okazać, że to, co dziś nas skłania do wyśpiewania uwielbienia, będzie dla innych znakiem nadziei w czasie trudnym dla nich.
Franciszek, Gaudete et exsultatae, 132
Parezja jest pieczęcią Ducha, świadectwem autentyczności przepowiadania. Jest ona dającą szczęście pewnością, która prowadzi nas do chlubienia się głoszoną przez nas Ewangelią, jest niezachwianą ufnością w wierność wiernego Świadka, który daje nam pewność, że nic „nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga” (Rz 8, 39).
Dodaj swój komentarz »