Maryja wychwala Boga, a Jej słowami wyrażają uwielbienie wszyscy wierzący...
Tekst pieśni jest dokonanym przez ś.p. ks. Wojciecha Danielskiego poetyckim tłumaczeniem Magnificat – hymnu, wyśpiewanego przez Maryję u swojej krewnej Elżbiety (por. Łk 1,46-55). Słowa Maryi są przepełnione wiarą w dobroć i miłosierdzie Boga obecnego w historii zbawienia. On czyni wielkie rzeczy dla swojego Ludu, czyli w cudowny sposób interweniuje w historię Narodu Wybranego, objawia swoją obecność, opiekę i prowadzenie ku zbawieniu.
Maryja jest świadoma, że także dzięki Jej zgodzie i Jej fiat, dzieją się wielkie rzeczy. Bóg realizuje obietnicę daną Abrahamowi i jego potomstwu. Posyła Syna, by uwolnił świat od grzechu i dał zbawienie. Matka Boga stawia siebie w roli służebnicy, która poddaje się woli Boga, by On mógł uczynić nas swoimi dziećmi.
Jeśli staniemy w prawdzie jesteśmy zmuszeniu stwierdzić, że wszyscy jesteśmy ubodzy (por. Ps 13,3), jesteśmy grzesznikami. Jednak ufność w miłosierdzie Boga i Jego wierność prowadzi do tego, że nie ulegamy zniechęceniu z powodu naszej grzeszności, bo Bóg kocha człowieka w jego małości, takim jakim jest. Jego miłości nie można zdobyć, można ją jedynie przyjąć. Nie zdołalibyśmy wznieść się na wyżyny Boga, ale możemy przyjąć Go w naszym wnętrzu. Nawrócenie staje się więc uniżeniem siebie. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony (Łk 18,14). Maryja stając w postawie Służebnicy, została wywyższona ponad innych ludzi. Jezus uniżył samego siebie i stał się sługą swojego Ojca, a Bóg Go wywyższył i dał Mu Imię ponad wszelkie Imię (por. Flp 2,9-10).
Maryja wychwala Boga, a Jej słowami wyrażają uwielbienie wszyscy wierzący, po dziś dzień. Bo także dziś miłosierny i wierny Bóg czyni wielkie rzeczy, prowadząc swój Lud w Kościele. W każdej chwili karmi swój Lud swoim Ciałem. Tak jak wtedy w Nazarecie oddał Ciało w ręce Maryi, jak oddał swoje Ciało na Golgocie, tak też oddaje swoje Ciało w Eucharystii, abyśmy mięli w sobie Jego życie. I być może czasami trudno w to uwierzyć, kiedy wydarzenia zdają się przekonywać nas, że Kościół zmierza w zupełnie inną stronę niż zbawienie. Ale Naród Wybrany też wątpił na pustyni, kiedy Bóg prowadził go do Ziemi Obiecanej, także często nie widział znaków Jego obecności. Dlatego tak ważne jest, by jak Maryja zgodzić się na realizowanie woli Boga, posuwając się aż do rezygnacji z własnych planów, by w swoim sercu i w życiu innych ludzi rodzić Zbawiciela. Może jeszcze bardziej trzeba rodzić wiarę w obecność Jezusa w Kościele, bo przecież Bóg cały czas karmi nas swoim świętym Ciałem, nie opuścił nas.
TriduumPascha
Wielki Czwartek- Chrystus Pan karmi nas
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |