Czasami wytrwale szukamy inspiracji – przeglądamy strony www, buszujemy po księgarniach, pytamy różnych ludzi. Szukamy jakiegoś impulsu, czegoś, co pchnie nas do przodu, rozpali, tęsknimy za nowym otwarciem... Niekiedy to poszukiwanie tak bardzo nas pochłania, że niewiele energii pozostaje na cokolwiek innego. Toniemy w stosach gazet, niezbędnej literatury, wśród porad różnorakich specjalistów...
Biblijne frazy są wówczas jak orzeźwienie – to one są jak nasz kompas, nasz impuls, nadają życiu bieg, pozwalają dojrzewać. Czytamy, by zachować w sobie to, co słyszeliśmy od początku: „Każdy, kto nie uznaje Syna, nie ma też i Ojca, kto zaś uznaje Syna, ten ma i Ojca”. Że Bóg objawił się na naszych oczach, „okazał swoje zbawienie”. Że w ostatecznych dniach przemówił przez Syna. Że mamy drogę Pańską prostować. Wołać z radości. Cieszyć się. Żyć wiecznie.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
"Teraz właśnie trwajcie w Nim, dzieci,
abyśmy, gdy się zjawi, mieli w Nim ufność
i w dniu Jego przyjścia nie doznali wstydu. "
1J2,28
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.