Uchodzić za mądrego. Nic tak bardzo nie buduje poczucia wartości jak przekonanie o własnej mądrości. Dlatego pożeramy książki, zbieramy doświadczenia, eksperymentujemy (na sobie i bliźnich), podróżujemy, szukamy dobrego towarzystwa. I czekamy na moment, gdy będzie można zabłysnąć, olśnić innych, wykazać się, zachłysnąć podziwem.

Całą noc próbował łączyć mądrość i doświadczenie rybaka z fizycznym wysiłkiem. „Niceśmy nie ułowili…”

Wiedza i doświadczenie niezbyt są przydatne, gdy człowiek staje przed testem zaufania. Na przekór logice. Na przekór doświadczeniu. Na przekór opinii otoczenia. Gdy znajomi pukają się po głowie, a najbliżsi posądzają o odejście od zmysłów. Głupstwo przeobrażające się w cud mądrości…

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski