Jezus mówi do Żydów: „Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka”.

Tak, On jest Bogiem. I wie wszystko, wszystko widzi lepiej, we wszystkim ma rację. Cóż mogę powiedzieć ja, który patrzę na świat ledwie odrywając nos od ziemi?

Tak, ja jestem tylko człowiekiem. Może mi się wydawać, że wiem, rozumiem, w swojej przenikliwości mam rację, ale tak naprawdę jestem jak dziecko w lesie. Może i wiem jak z niego wyjść, jak znaleźć dom, ale mój horyzont jest ciasny. Nie ogarniam wiele więcej niż tych parę ścieżek, które znam, po których chodzę...

Niesamowite, że On, z wysoka, postanowił i mnie do tego wysoka podnieść. Żebym zobaczył szerzej, dalej. Żebym mógł dzielić kiedyś Jego szczęście w domu Ojca....

Post ze świętym Albertem Chmielowskim

"Praca codzienna z obowiązków stanu wynikająca może mieć wartość modlitwy, cnoty i przykładu zarazem, gdy pracujemy dlatego, że Pan Bóg chce, abyśmy pracowali na chleb, który nam daje.”