Przyzwyczajenia, tradycje, wszystko zawsze na tym samym miejscu. Cenimy stabilizację. Daje poczucie bezpieczeństwa. Pan Bóg oczywiście jest jego gwarantem. Cenimy przewidywalność. Ale w nią raczej trudno jest mieszać Pana Boga.
Nieprzewidywalne narodziny, burzące schematy mowy, klęska i chwała, zstępujący i wstępujący, tchnący kędy chce, nie wiesz skąd przychodzi i dokąd podąża. Bóg w drodze.
Stabilizacja jest powolnym umieraniem. Wiara jest drogą. Nadzieja jest drogą. Miłość jest drogą. Idźcie!
Droga kształtuje. Wędrowca i przezeń mijanych. Niekiedy zaskakuje. Nigdy nie wiadomo kto jest darczyńcą, kto obdarowanym. Zawsze pozwala doświadczyć współdziałania Zmartwychwstałego Pana. Potwierdzającego naukę znakami, ale tylko tym, którzy poszli…
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.