Powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca Łk 15
Przechodząc pośród grobów moich bliskich, zastanawiam się gdzie w chwili obecnej są i co przeżywają. Stanęli już przed Bogiem, dotknęli Jego miłości. Może już są z Nim zjednoczeni, a może jeszcze na tę chwilę czekają. Poznali już prawdę o Nim, ale także o sobie samych i swoim życiu. A gdyby Bóg dziś mnie wezwał do siebie? Czy umiałabym zaakceptować prawdę o sobie samej? Przed Bogiem pierzchną wszelkie iluzje i fałsz, które tak misternie wokół siebie tkam. Zobaczyłabym, jaka naprawdę jestem i co w moim życiu jest najważniejsze, na którym miejscu postawiłam Boga. Właściwie codziennie mogę stawać przed Nim i odpowiadać na te pytania.
Póki żyję tu na ziemi, Pan daje mi szansę nawrócenia. Szuka mnie każdego dnia, by wziąć na ręce i powiedzieć przebaczam.
Wobroniewiary Jezu weź mnie na ręce
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.