To truizm. Tyle że nie zawsze mamy odwagę odrzucić stereotypy.
Ewangeliarz OP - 12 stycznia 2017 - (Mk 1, 40-45)
Mam czystą kartę. Jeśli tylko nie uznam, że wolę grzech.
Można milczeć. Ale kiedy już otwieram usta, mam mówić prawdę
Przyglądając się innym, mamy szansę odczytać Boże znaki, zrozumieć coś więcej...
Mamy przygotować Paschę. Czyli Ucztę, podczas której spożywa się prawdziwego Baranka.
Dlaczego mamy się nie wpatrywać w niebo? Przecież to nasz dom.
Konfesjonał. Pierwsza brama, jaką mamy przekroczyć zanim przejdziemy przez Święte Drzwi.
Cóż szczególnego czynicie? To proste pytanie zatrzymuje. Cóż szczególnego czynię? Czym moje życie różni się od życia innych? Mam żyć inaczej. Nie ludzie stanowią moją miarę. Nie do nich mam się porównywać.
Ciągle mam szansę. Bylem nie gardził Bożym wezwaniem i na serio próbował.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.