Nie da się uciec od tego nakazującego tonu: jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B.
Kogo słuchać? Serca? Tego kłębowiska lęków, niepokoju, obaw, czarnych myśli, przechowalni wszystkiego, co chcę ukryć przed światem?
Ojcowie Kościoła wyjaśniają Modlitwę Pańską (7).
Zaufanie wynika z doświadczenia. Zaufanie Bogu często też.
Przestrzeganie Bożego Prawa prowadzi do porządkowania chaosu świata, relacji, pomaga człowiekowi upodabniać się do Stwórcy.
Naturalną reakcją jest zakasanie rękawów, by znów wziąć sprawy w swoje ręce. Tyle że kryzys dotyka nas właśnie po to, byśmy na własnej skórze przekonali się, że nasz los jest w innych, o niebo lepszych, dłoniach.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...