Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Siedem homilii
ks. Leszek Smoliński
W Niedzielę Palmową wpatrujemy się w pokornego Jezusa, którzy wjeżdża na osiołku do Jerozolimy. To On jest głównym bohaterem dzisiejszej liturgii. Jesteśmy świadkami, jak tłumnie zgromadzeni ludzie słali „swe płaszcze na drodze, a inni obcinali gałązki z drzew i słali nimi drogę. A tłumy, które Go poprzedzały i które szły za Nim, wołały głośno: «Hosanna Synowi Dawida. Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie. Hosanna na wysokościach»”. W ten sposób ludzie oddawali chwałę Panu. Chwalić kogoś znaczy uznać, że jest dla nas ważny. Kiedy zatem oddaję Bogu chwałę, to uznaję, że tylko On jest ważny, że On jest na pierwszym miejscu. Jeśli to rozumiemy i przyjmujemy – jeśli każdy z nas to rozumie, odkrywamy wówczas i akceptujemy siebie przed Bogiem i przed drugim człowiekiem. Wtedy też na pewno zaczną się lepiej układać nasze wzajemne relacje.
Jedną z chorób współczesnego człowieka jest przywłaszczanie sobie chwały. Jeśli ktoś z nas myśli: „ja jestem ważny”, to z tego punktu widzenia ocenia innych, jako mniej ważnych, będących tłem na własnej „ważności”. I traktuje ich „z góry”. A jedynym uzasadnieniem dla patrzenia na kogoś z góry jest pochylenie się nad nim, żeby pomóc mu się podnieść. Właściwe patrzenie na świat niszczy zatem grzech, głownie grzech pychy, który nie pozwala odkrywać bogactwa chwały Bożej. To grzech pychy zaślepił serca tych, którzy, kiedy usłyszeli od Jezusa słowa prawdy, zamiast radosnego „Hosanna”, zaczęli krzyczeć złowrogie „ukrzyżuj”.
Aby oddawać Bogu chwałę swoim życiem, winniśmy nieustannie łączyć się z Jezusem Chrystusem przez miłość. Jego szlak wiedzie od tryumfalnego „Hosanna” do ufnego zawierzenia woli Ojca, który najlepiej wie, czego nam potrzeba, wpierw, zanim Go jeszcze o to poprosimy. Mamy nieustannie śpiewać „Hosanna” pięknym życiem, opartym na skale, którą jest Boży Syn. To On pomaga nam przetrwać życiowe burze, dźwigać krzyż niezrozumienia, braku sensu życia, zagubienia w świecie nadmiaru informacji i propozycji na szczęśliwe życie. To On pomaga nam wybierać dobro, piękno, prawdę, stawiając tamę głupocie, chamstwu i niszczeniu własnego i cudzego życia. Soeren Kierkegaard snuje taką refleksję w książce pt. Bojaźń i drżenie: „(…) każdy był wielki na swój sposób, a każdy w zależności od wielkości tego, co umiłował. Albowiem ten, kto umiłował siebie, był wielki sam przez siebie; ten, kto kochał ludzi, stał się wielki przez swoje oddanie; ale ten, kto Boga ukochał, stał się największy ze wszystkich” (s. 14).
Rozpoczynając Wielki Tydzień największych tajemnic naszej wiary, chcemy podążać za prorokiem, który prowadzi nas do poznania pełnej prawdy o otaczającym świecie i o nas samych. Wybierając Jezusa nie tylko oddajemy cześć Bogu Ojcu, ale dostępujemy również wywyższenia. Dzięki Jego łasce zostajemy oczyszczeni z grzechu, który nas zaślepia i możemy służyć Chrystusowi obecnemu w braciach potrzebujących. Wszystko na większą chwałę Tego, „Który jest, i Który był i Który przychodzi”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |