II tydzień Wielkiego Postu - czwartek.
Opis stacji
Bazylika Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu (Basilica di Santa Maria in Trastevere) to perła w koronie kościołów Zatybrza, tętniącej życiem, ludnej dzielnicy Rzymu na zachodnim brzegu Tybru. Niegdyś była to dzielnica imigrantów, kupców, żeglarzy i robotników portowych, którzy żyli razem w kosmopolitycznym środowisku, będącym żyzną glebą dla pierwszych nawróconych na chrześcijaństwo mieszkańców miasta. Dumni od wieków z powodu czci okazywanej Maryi mieszkańcy Zatybrza wylewają się w lipcu tłumnie na ulice i świętują Noantri (nasze święto), niosąc w procesji ogromnych rozmiarów figurę Najświętszej Maryi Dziewicy.
Początki kościoła jeszcze w starożytności wiążą się z historią o krynicy najczystszej oliwy, która wytrysnęła z ziemi trzydzieści osiem lat przed narodzinami Chrystusa. Oliwa płynęła z ziemi przez cały rok; późniejsza pobożność widziała w tym zapowiedź rychłego nadejścia Chrystusa, Pomazańca, i w miejscu cudownego źródła oliwy powstało sanktuarium Taberna Meritoria, które dzisiaj wchłonął główny ołtarz znajdujący się wewnątrz świątyni. W tym miejscu śmierć męczeńską poniósł w roku 222 św. Kalikst, którego zrzucono do studni z okna jego domu, znajdującego się w sąsiedztwie kościoła. Bazylika jest jednym z najwcześniejszych kościołów tytularnych Rzymu i pojawia się po raz pierwszy w oficjalnych zapiskach za pontyfikatu papieża Juliana I (337-352), chociaż z samej świątyni, która istniała tu w jego czasach, niewiele pozostało.
Dzisiejsza bazylika, odbudowana przez papieża Innocentego II (pochodzącego z Zatybrza), jest bardzo podobna do Bazyliki Matki Boskiej Większej (Basilica di Santa Maria Maggiore), choć jest od niej o jedną trzecią mniejsza. Dzwonnice z cegły i portyki z kolumnami to dobrze znane dodatki średniowieczne, jednak mozaiki na fasadzie przedstawiające panny z lampami oliwnymi są jedyne w swoim rodzaju. Znajdujące się wewnątrz granitowe kolumny, zwieńczone dopasowanymi do nich kapitelami w porządku jońskim ze świątyni Serapisa na Janikulum, mają bogato zdobiony gzyms z mozaikowym fryzem. Zachodzące na siebie okręgi na posadzce w stylu Cosmatich wiodą ku wspaniałej apsydzie, gdzie przyprawiające o zawrót głowy mozaiki głoszą chwałę Maryi Bogarodzicy.
Nad łukiem triumfalnym ujrzymy stojących w parze Izajasza i Jeremiasza. Nad nimi unoszą się zwierzęta symbolizujące czterech ewangelistów, poniżej natomiast mamy pomysłowy obraz przedstawiający dwa putti trzymające ciężki róg obfitości z owocami. Putti oraz zamknięty w klatce ptak (symbolizujący Chrystusa uwięzionego w ziemskim ciele, by odkupić grzechy świata) zwiastują rzymskie przebudzenie artystyczne, objawiające się zanurzeniem się w język wizualny starożytności.
Sama apsyda z wizerunkiem Maryi w bogatej szacie siedzącej obok Chrystusa uderza swą kompozycją i metaforyką. To, że Maryja dzieli tron ze swoim synem, jest świadectwem wyjątkowej pobożności maryjnej wieków średnich. Bogarodzica pojawia się jako królewska małżonka Chrystusa, reprezentując tym samym Kościół.
Zwrócony ku Odkupicielowi Piotr przełamuje rytm tych trzech postaci. Największa innowacja artystyczna bazyliki pochodzi z wieku trzynastego, a są nią panele pod apsydą. W scenach z życia Maryi autorstwa Pietra Cavalliniego, pochodzących z 1290 roku, kiedy to mozaikę zaczął zastępować fresk, ów starożytny środek wyrazu osiąga swoje wspaniałe apogeum, starając się równocześnie dotrzymać kroku nowemu naturalizmowi swoich czasów. W scenie narodzenia Najświętszej Maryi Panny widzimy w pozycji półleżącej św. Annę, jej matkę, i dwie służące przynoszące jej posiłek; Maryja jako niemowlę jest przygotowywana do kąpieli, a położna sprawdza, czy temperatura wody jest odpowiednia: codzienne ludzkie gesty i czynności gloryfikowane za pomocą błyszczących kamyków.
Misterne kształty kasetonowego stropu stanowią obramowanie dla Wniebowzięcia Maryi pędzla Domenichina, namalowanego w 1617 roku. Najświętsza Maryja Panna zdaje się wzlatywać przez ciężkie drewniane panele i płynąć ku światłu, przywołując na myśl obietnicę Izajasza, że „Pan będzie ci światłością wieczną i skończą się dni twej żałoby” (Iz 60,20).
Łyk wody żywej
wydawnictwom.pl George Weigel: Rzymskie pielgrzymowanie Dzisiejszy kościół stacyjny, jedna z najstarszych i najwspanialszych świątyń maryjnych, daje nam sposobność do tego, by podjąć refleksję nad osobą Maryi przez pryzmat podobnej, drugiej naiwności. Izajasz i Jeremiasz, którzy zdają się trzymać straż nad wspaniałą, znajdującą się w apsydzie mozaiką przedstawiającą Maryję siedzącą na tronie w niebie u boku swego Bożego Syna, przypominają nam, że Maryja z Nazaretu, a zarazem córka Izraela, to ludzki łącznik między Prawem i prorokami Starego Testamentu a Nowym Przymierzem w Jezusie Chrystusie – podobnie jak Jan Chrzciciel to prorocki łącznik między Starym a Nowym Testamentem. Inne wspaniałe sanktuarium maryjne, Opactwo Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny na Syjonie, przedstawia tę samą prawdę w inny sposób.
W klasztornym kościele znajduje się symboliczny grobowiec Maryi. Wewnątrz baldacchino, będącego zwieńczeniem dla grobowca i znajdującego się na nim posągu śpiącej Maryi, przedstawiono odznaczające się odwagą i walecznością kobiety Starego Testamentu: Deborę, Judytę, Rut i inne.
Zarówno stacja dzisiejsza, jak i Opactwo Zaśnięcia ucieleśniają prawdę, którą potwierdziło chrześcijaństwo, potępiając herezję żyjącego w drugim wieku Marcjona odrzucającego Stary Testament: ten sam Bóg przemawia przez Prawo, przez proroków i przez swojego Syna, który jest synem Maryi, a także Synem Bożym. A zatem świadectwo „Mojżesza i proroków” − prawdy przez nich głoszone dotyczące udręczonego serca człowieka – pozostaje trwałą wartością dla tych, którzy podążać będą drogą Pana Jezusa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |