Bóg dla prawych chowa swą pomoc, On jest tarczą dla żyjących uczciwie.

Czasem trudno w to uwierzyć. Nieraz przecież to właśnie nieprawi i nieuczciwi mają się dobrze, a prawi i uczciwi są popychadłami. W najlepszym przypadku. Jaki więc sens tej prawości i uczciwości? Dlaczego Bóg nie spełnia swoich obietnic?

To w sumie proste. On ma nie tylko parę czy paręnaście lat, a całą wieczność. Jeśli nawet nie w tym życiu, to na progu przyszłego, znacznie lepszego, w swej sprawiedliwości odda każdemu, co mu się należy.