Chcemy być godni Ciebie Chryste, chociaż dobrze wiemy, że nie potrafimy nigdy być godni do końca. Chcemy iść za Tobą, z naszym krzyżem, nie szukając łatwego chrześcijaństwa.
XIV. POGRZEB NIEŚMIERTELNEGO
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją odkupił świat
„Gdy zaś nadejdzie chwila ostatecznego „przejścia”, pozwól, abyśmy umieli ją powitać z pokojem w sercu, nie żałując niczego, co przyjdzie nam porzucić. Kiedyś bowiem po długim poszukiwaniu spotkamy Ciebie”. - PW 18
Pokój ma królować w sercu, które opuszcza ten świat, brak żalu, że trzeba wszystko zostawić, bo przecież „gdzie skarb twój tam i serce twoje” /Mt 6,21/. Serce nasze idzie przylgnąć po śmierci do jedynego i największego skarbu naszego życia – do Boga. Takiego pokoju uczy nas w obliczu śmierci Jan Paweł II. Tyle razy przychodziło mu pożegnać i odprowadzić na cmentarz swoich bliskich, począwszy od swej matki, brata i ojca, a skończywszy na tylu przyjaciołach i współpracownikach swojego urzędu.
Prosimy Cię więc Jezu Chryste, byśmy uczyli się od Ojca Świętego na co dzień, tego ufnego przejścia w chwili śmierci do wieczności. Spraw byśmy tak, jak czyni to papież do tego przejścia przygotowywali się niezależnie od tego, w jakim czasie ono nastąpi. Wiemy, że także i on, jak każdy człowiek umrze, jest przecież śmiertelny, ale nastąpi to wówczas, gdy Pan będzie tego chciał i o godzinie, którą przewidział w swych boskich planach. Ojciec Święty powiedział, że pozostawia Chrystusowi „decyzję dotyczącą tego, jak i kiedy zechce zwolnić go ze służby, jaką mu powierzył”.
Chryste prosimy Cię, mając przed oczami przykład i naukę Ojca świętego, by ludzie zeszli z szalonej drogi eutanazji, która każe im żegnać się życiem, wbrew Bogu i na mocy ich arbitralnych ludzkich decyzji.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami (audio)
ZAKOŃCZENIE
„Wówczas, gdy to ciało jest głęboko chore, całkowicie niesprawne, a człowiek jakby niezdolny do życia i do działania - owa wewnętrzna dojrzałość i wielkość duchowa tym bardziej jeszcze się uwydatnia, stanowiąc przejmującą lekcję dla ludzi zdrowych i normalnych”. - SD 26
Na końcu tej Drogi Krzyżowej dziękujemy Jezu za tę katechezę o krzyżu i cierpieniu, którą wygłosił nam cierpiący Jan Paweł II. Jego milczenie i cierpienie dało nam więcej niż najlepsze rekolekcje. Kardynał J. Ratzinger, jeden z najbliższych i najbardziej oddanych współpracowników papieża, powiedział ostatnio: „Cierpieć jest specjalnym sposobem głoszenia kazania”. Poprzez swoje cierpienie Jan Paweł II powiedział nam wiele rzeczy: że cierpienie jest istotnym etapem w życiu człowieka, że jest uczestnictwem w cierpieniu Jezusa Chrystusa. Pokazał nam, jak bardzo cierpienie może być owocne, gdy przeżywamy je z Naszym Panem i w jedności z wszystkimi, cierpiącymi świata.
W ten sposób pojęte cierpienie posiada wielką wartość i ma swój pozytywny wymiar. Gdy patrzymy na życie papieża, dostrzegamy, że niesie ono ze sobą niezwykle ważne orędzie, zwłaszcza dla świata, który pragnie ukryć i wymazać cierpienie. Papież był zawsze człowiekiem, który się modli a w tej chwili staje się człowiekiem, który cierpi i pogłębia w ten sposób swoją jedność z Chrystusem”.
Teraz papież głosi Ewangelię coraz częściej milczeniem i słyszy ją cały świat. Ambasadorzy setek państw, w tym takich jak Izraela czy Iranu zapewniają o modlitwie i trosce o zdrowie papieża swoich społeczeństw. Tysiące wyrazów jedności nadchodzi każdego dnia do Watykanu drogą internetową. Chorzy i wydziedziczeni mówią o nim, jako o jednym z nich, dającym im siłę i odwagę w zmaganiu się z cierpieniem i biedą.
W 1984 roku Jan Paweł II, jako jedyny w historii papież, opublikował List o chrześcijańskim sensie cierpienia. Od tego czasu dopisał do niego tyle kart swoim cierpieniem. W tych dniach pisze karty najpiękniejsze, dając świadectwo prawdziwości tych słów.
Módlmy się więc nieustannie, aby świat umiał odczytać i przyjąć „Ewangelię cierpienia”, której niezmordowanym zwiastunem jest Jan Paweł II.
Droga Krzyżowa odprawiona na ulicach Sosnowca 13 marca 2005 r. pod przewodnictwem bp. Adama Śmigielskiego
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |