Opowiadania różańcowe

Jeżeli świadectwa tu zapisane zbliżą kogoś do Boga i Maryi, ukażą piękno modlitwy różańcowej, pomogą w zgiełku życia odnaleźć drogę jasną i prostą, to spełnią swoją rolę.

Niebieska ważka ciszy


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Kończy się październik, a wraz z nim nasze różańcowe rozważania. Trzeba by je teraz podsumować. Ale, czy można podsumować rozważania o modlitwie? Czy można wartościować to, co rodzi się w duszy człowieka?
Mówiliśmy już na początku, czym jest różaniec. Przez cały miesiąc wsłuchiwaliśmy się w świadectwa ludzi, w których życiu ta skromna modlitwa przyniosła znaczący przełom, pomogła zmienić ich dotychczasowe życie, obroniła przed złem, nauczyła wiary. Zobaczyliśmy także, jak Maryja - Matka Jezusa odmienia życie człowieka, jak je kształtuje, przemieniając ludzkie sumienia.
Różaniec pojmowany jest przez wiele osób jako mechaniczne powtarzanie wyuczonych modlitw i wielu ludzi uznaje tę modlitwę za zbyt prostą. Często w rozmowach z ludźmi letnimi religijnie słyszymy słowa: „Ja tam wolę się modlić własnymi słowami, niż powtarzać w kółko te same formułki".
Nic bardziej błędnego.
Różaniec jest modlitwą kontemplacyjną. Modląc się na różańcu, mamy właśnie okazję przyjrzeć się życiu Jezusa i Maryi, przeżywać całą pełnię objawienia. Kontemplując tajemnice różańcowe, przeżywamy kolejno cud zwiastowania, narodzenia Zbawiciela. Śledzimy Jego dzieciństwo, lata nauczania i czynienia cudów, aż po bolesne czuwanie w Ogrójcu, drogę krzyżową i konanie na krzyżu. Przeżywamy też radość zmartwychwstania Jezusa, Jego wniebowstąpienie oraz spełnienie obietnicy o zesłaniu Ducha Pocieszyciela.
Kłaniamy się w tej modlitwie Matce Bożej, Królowej nieba i ziemi, i przeżywamy wzięcie Jej z duszą i ciałem do nieba.
Różaniec to modlitwa zadumy, do której potrzebne jest wyciszenie i skupienie.
Myśląc o różańcu, przypominam sobie pewien wiersz, który, jak mniemam, najlepiej oddaje atmosferę towarzyszącą tej modlitwie:

„Niebieska ważka ciszy
przysiadła na oknie
pies sąsiada nie szczeka
nie jeżdżą autobusy
tylko szeleści w dłoniach
przesuwany różaniec
budząc śpiącą na szybie
ważkę niebieską jak niebo."

Różaniec, moi drodzy, odmawia się w ciszy. Chodzi tu nie tylko o ciszę wokół nas, ale przede wszystkim o ciszę własnego serca.
Trzeba więc uspokoić serce, usiąść w swojej „izdebce", jak nauczał Pan Jezus, i w kornym milczeniu oraz pełnym zawierzeniu kontemplować różańcowe tajemnice. Trzeba też zawierzyć Bogu polecane przez nas sprawy i ufać, że tylko On wie, jak powinno potoczyć się nasze życie. A Orędowniczką za nami w tym zaufaniu i zawierzeniu jest zawsze Maryja. Amen.

«« | « | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...