Jezus z Nazaretu

13 kwietnia 2007 r. zaprezentowano w Watykanie pierwszą książkę Benedykta XVI "Jezus z Nazaretu". Poniżej prezentujemy fragment rozdziału 7 - Orędzie przypowieści

Zatem przypowieść ta z jednej strony jest dobrze osadzona w realiach historycznych czasów Chrystusa, a jednocześnie jej sens wybiega daleko poza tamten moment historyczny, bo nawołująca prośba Boga sięga dalej. Do kogo się ona jednak zwraca? Temat dwu braci Ojcowie odnosili na ogół do relacji pomiędzy żydami a poganami. W zepsutym, oddalonym od Boga i od siebie samego synu Ojcowie bez trudności dostrzegali świat pogan, któremu teraz Jezus otworzył drzwi prowadzące do wspólnoty z Bogiem w łasce i dla których urządza teraz święto swej miłości. Nie mieli też trudności z rozpoznaniem w pozostałym w domu synu ludu Izraela, który słusznie mógł o sobie powiedzieć: „Tyle lat Ci służę i nie przekroczyłem nigdy Twojego nakazu” (niemiecki przekład tekstu osłabia go trochę: nigdy nie postępowałem przeciw Twej woli). W wierności wobec Tory przejawia się właśnie wierność Izraela, jak również jego obraz Boży. Interpretacja ta, zawierająca odniesienie do żydów, nie jest bezzasadna, jeśli pozostawimy ją w takiej postaci, w jakiej jest w tekście: jako zachętę kierowaną przez Boga do Izraela, który cały jest w rękach Boga. Zauważmy, że ojciec z przypowieści nie tylko że nie kwestionuje wierności starszego brata, lecz wyraźnie potwierdza jego synostwo: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną, i wszystko, co moje, do ciebie należy”. Interpretacja staje się fałszywa wtedy, gdy dopatrujemy się tu potępienia żydów: w tekście nie ma o nim ani słowa.

Odnoszenie przypowieści o dwu braciach do Izraela i pogan można zatem uważać za jeden z wymiarów tekstu, nie należy jednak zapominać o innych jego wymiarach. Gdy mówi o starszym bracie, Jezus nie myśli jeszcze po prostu o Izraelu (żydami byli także przychodzący do Niego grzesznicy). Ma na uwadze specyficzne zagrożenie pobożnych, tych, którzy, jak to określa Grelot, są wobec Boga „en règle”, w porządku (s. 229). Grelot zwraca przy tym uwagę na krótkie zdanie: „nie przekroczyłem nigdy twego nakazu”. Bóg to dla nich przede wszystkim Prawo. Swą relację do Boga rozumieją w kategoriach prawa i pod tym względem są wobec Niego w porządku. Bóg jest jednak większy: od Boga Prawa muszą się nawrócić do Boga większego, do Boga miłości. Wtedy nie przestaną dochowywać posłuszeństwa, będzie ono jednak wypływało z głębszych źródeł i dlatego będzie pełniejsze, bardziej otwarte i czystsze, a przede wszystkim pokorniejsze. Dodajmy inny jeszcze punkt widzenia, o którym już wcześniej była mowa. W rozgoryczeniu spowodowanym dobrocią Boga widoczna jest wewnętrzna gorycz okazywanego posłuszeństwa, ukazująca jego granice: w swym sercu chętnie by wyruszyli ku wielkiej wolności. Jest tu skrywana zazdrość tego, na co pozwolił sobie młodszy brat. Nie przemierzyli oni drogi, która oczyściła młodszego brata, na której poznał, czym jest wolność i synostwo. Wolność przeżywają w rzeczywistości jako niewolę i nie dojrzeli jeszcze do autentycznego synostwa. Także im potrzebna jest jeszcze droga. Mogą ją znaleźć, jeśli z całą prostotą przyznają rację Bogu i przyjmą Jego święto jako swoje własne. Tak więc w tej przypowieści Ojciec mówi przez Chrystusa do nas, pozostających w domu, żebyśmy i my rzeczywiście się nawrócili i cieszyli się swą wiarą.



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...