Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Zostało powiedziane: „nie dotykaj mnie, bowiem jeszcze nie wstąpiłem do Ojca mojego”, aby został w tej kobiecie przedstawiony Kościół pochodzący z pogan - komentarz do Ewangelii wg św. Jana, Traktat 71.
Odwróciła się za siebie i zobaczyła stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to był Jezus. Jezus jej mówi: „nie dotykaj Mnie, bowiem jeszcze nie wstąpiłem do mojego Ojca”. Co to znaczy?
On przecież jeszcze zanim wstąpił, zaproponował uczniom, żeby Go dotykali, mówiąc, jak zaświadcza ewangelista Łukasz: „Dotknijcie i zobaczcie, że duch nie ma ciała i kości, jak widzicie, że Ja mam” (Łk 24,39); albo kiedy powiedział do ucznia Tomasza: „Podnieś tutaj swój palec, zobacz moje ręce, podnieś twoją rękę i włóż do mojego boku” (J 20,27). Któż zatem będzie tak niedorzeczny, żeby mówić, że chciał być dotykany przez uczniów, zanim wstąpił do Ojca, a przez kobiety nie chciał, chyba że dopiero wtedy, gdy wstąpi do Ojca? Czytamy bowiem także o kobietach, że po zmartwychwstaniu, jeszcze zanim wstąpił do Ojca, dotykały one Jezusa, a między nimi była sama Maria Magdalena. Mateusz przecież opowiada, że ukazał im się Jezus, mówiąc: „Witajcie. One zaś zbliżyły się – mówi – i objęły Jego stopy i oddały Mu pokłon” (Mt 28,9). Przez Jana zostało to pominięte, ale przez Mateusza opowiedziane. Pozostaje nam zatem odpowiedź, że w tych słowach kryje się jakiś znak. A zatem tak zostało powiedziane: „nie dotykaj mnie, bowiem jeszcze nie wstąpiłem do Ojca mojego”, aby został w tej kobiecie przedstawiony Kościół pochodzący z pogan, który w Chrystusa nie uwierzył, zanim nie wstąpił On do Ojca. Albo też Jezus chciał, by tak w Niego wierzono, to znaczy, tak chciał być duchowo dotykany, ponieważ On i Ojciec są jedno. Swoimi wewnętrznymi zmysłami w pewnym sensie wstępuje do Ojca ten człowiek, który takiego w Nim dokonuje postępu, że uznaje Go za równego Ojcu: w innym przypadku nie dotyka poprawnie, czyli w innym przypadku nie wierzy w Niego poprawnie. Maria więc mogła tak wierzyć, że myślała, że nie jest równy Ojcu, ponieważ zabrania jej, gdy mówi: „nie dotykaj Mnie”, czyli: nie wierz we Mnie w taki sposób, jak do tej pory umiałaś; nie skłaniaj swoich zmysłów do tego, czym ze względu na ciebie się stałem, i nie przystępuj do tego, przez co ty się stałaś. Jak bowiem, jeśli nie cieleśnie, dotąd w Niego wierzyła, skoro opłakiwała Go jak człowieka?
(tłum. ks. Przemysław M. Szewczyk)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |