Gdy zewsząd słyszymy przestrogi, ostrzeżenia, jesteśmy karmieni wizjami apokaliptycznych katastrof, a drugi człowiek bardziej niż bliźnim jawi się wrogiem, Jezus wskazuje na jedno, jedyne, prawdziwe zagrożenie: wieczne potępienie. Wszystko inne, nawet trudne i po ludzku niebezpieczne, jest szansą. Bo „miłującym Boga wszystko służy ku dobremu”; bo „w prawdziwej miłości nie ma lęku; prawdziwa miłość usuwa lęk”.
To również warto pamiętać, że żadnemu ze straszących nie zależy na naszym bezpieczeństwie. Zależy mu na panowaniu nad nami, na podporządkowaniu nas swoim planom i wizjom, na zniewoleniu nas…
Człowiek wolny od lęku jest jak Abraham. Pójdzie w nieznane. Poprowadzi go miłość obdarzająca Umiłowanego pełnym zaufaniem.
Mostar Taize Taizé - Nada te turbe
Dodaj swój komentarz »