Złowieszczo brzmią słowa Jana:
Dzieci, jest już ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, antychryst nadchodzi, bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu antychrystów; stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina.
Napisał je wieki temu. Pomylił się? Nie. Ta historia ,w której żyje człowiek od dwóch tysięcy lat, ciągle jest ostatnią godziną. Także nasz, XXI wiek. Godziną z nieznanych nam względów przez Boga wydłużaną. Czy po to, by mogło zaistnieć jak najwięcej ludzi? Może. Ale nie łudźmy się, że mamy jeszcze dużo czasu. Że potem, że kiedyś. Że potem się nawrócimy, a kiedyś na serio potraktujemy nauczanie Jezusa. Trzeba się nawrócić dziś; dziś na serio traktować nauczanie Jezusa.
I dziś także jest wielu antychrystów. Takich, którzy „wyszli z nas, lecz nie byli z nas”. Tych, co głoszą, że Jezus nie jest Mesjaszem; że nie jest Bożym Synem. Którzy uważają, że to, co mają do przekazania światu ważniejsza jest niż to, czego On uczył...
Franciszek, Gaudete et exsultatae, 144
Pamiętajmy, jak Jezus zachęcał swoich uczniów, by zwracali uwagę na szczegóły.
Drobny szczegół, że na uczcie weselnej zaczęło brakować wina.
Drobny szczegół, że zabrakło jednej owcy.
Drobny szczegół, że wdowa złożyła w ofierze dwa pieniążki.
Drobny szczegół posiadania zapasu oleju do lamp na wypadek, gdyby oblubieniec się opóźniał.
Drobny szczegół, aby zapytać uczniów, ile mają chlebów.
Drobny szczegół przygotowania żarzących się węgli, a na nich ryb, gdy czekał na uczniów o świcie.
Dodaj swój komentarz »