W krzyżu miłości nauka: Strapionych pocieszać

Droga krzyżowa na piąty piątek Wielkiego Postu, 24 marca 2023 r.

Droga krzyżowa na piąty piątek Wielkiego Postu, 24 marca 2023 r.
ks. Adam Pawlaszczyk

Wprowadzenie
Żydzi swoje święte księgi traktowali jako źródło pocieszenia i mocy. Czy w ten sam sposób tratujemy je my, chrześcijanie? Jest to pytanie uzasadnione, jeśli chce się we właściwy sposób realizować kolejny z uczynków miłosiernych względem duszy: strapionych pocieszać. I nie tylko samemu doświadczyć pocieszenia od Boga, ale w sposób właściwy, po chrześcijańsku, pocieszać strapionych.

Stacja I. Pan Jezus skazany na śmierć
Pocieszać osądzonych

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem” (J 14,25-26). Kiedy stajesz obok człowieka niesprawiedliwie osądzonego – czy masz odwagę mówić mu o Duchu Świętym? Albo inaczej: czy sam, kiedy jesteś fałszywie oskarżany, potrafisz przywołać Go do swojej duszy? Jedno jest pewne – to Jego obecność w tak trudnych chwilach, jak słuchanie niesprawiedliwych wyroków, jest pocieszeniem najskuteczniejszym.

W intencji wszystkich niesprawiedliwie osądzonych módlmy się: Ojcze nasz...

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja II. Pan Jezus bierze krzyż na ramiona
Pocieszać podejmujących trudne decyzje

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Boga. Jak bowiem obfitują w nas cierpienia Chrystusa, tak też wielkiej doznajemy przez Chrystusa pociechy” (2 Kor1,3-5). Decyzja o świadomym przyjęciu krzyża w codziennym życiu jest bardzo trudna do podjęcia. Ale trzeba to zrobić, aby zacząć żyć naprawdę. Nie bój się pocieszać tych, którzy mają ten krok przed sobą. Mów im, że obfitość pociechy Chrystusowej trafia zawsze do naszych serc wraz z obfitością Jego cierpień.

W intencji wszystkich podejmujących trudne decyzje módlmy się: Zdrowaś Maryjo...

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja III. Pan Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy
Pocieszać upadających

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was” (J 16,7). Czasem trzeba upaść, żeby zrozumieć, czym naprawdę jest łaska. Można tego nie rozumieć, tak jak trudne dla uczniów Jezusa było zrozumienie, że Jego odejście jest pożyteczne. Chcesz pocieszyć upadającego, który wstydzi się swojego upadku? Powiedz mu wprost, że nie to, że upadł jest najważniejsze, ale to, że zrozumiał swoją słabość.

W intencji upadających módlmy się: Ojcze nasz...

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja IV. Pan Jezus spotyka swoją Matkę
Pocieszać zatroskanych

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Ja i tylko Ja jestem twym pocieszycielem. Kimże ty jesteś, że drżysz przed człowiekiem śmiertelnym i przed synem człowieczym, z którym się obejdą jak z trawą? Zapomniałeś o Panu, twoim Stwórcy, który rozciągnął niebiosa i założył ziemię; a ciągle po całych dniach jesteś w obawie przed wściekłością ciemięzcy, gdy ten się uwziął, by niszczyć. Lecz gdzież jest wściekłość ciemięzcy?” (Iz 51,12-13). Czasem rodzice potrzebują pocieszenia bardziej niż ich dzieci, o które się martwią. Warto przypomnieć im, że troszcząc się o swoje dzieci i smucąc z powodu cierpienia, które je dotknęło, nie mogą zapominać o tym, że to Bóg jest ich Stworzycielem. I to On i tylko On jest naszym pocieszycielem.

Za rodziców smucących się z powodu cierpienia, które spotkało ich dzieci módlmy się: Zdrowaś Maryjo…

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami!

Stacja V. Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi
Pocieszać przymuszonych

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Zawołałem z ucisku do Pana, Pan mnie wysłuchał i wywiódł na wolność” (Ps 118, 5). Udzielając pomocy Jezusowi, Szymon w pewnym sensie sam znalazł się w opresji. Wracał z pola, miał swoje plany, a do pomocy w niesieniu Jezusowego krzyża, został – jak czytamy w Ewangelii – przymuszony. Przymuszanym zawsze warto udzielić pocieszenia twierdzeniem, że prawdziwą wolność daje jedynie Bóg, ale i zachętą, by wołali do Niego w swoim ucisku. Ostateczne słowo i ostateczny kształt rzeczy zależy przecież przede wszystkim od Niego.

W intencji wszystkich przymuszanych módlmy się: Ojcze nasz...

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja VI. Święta Weronika ociera twarz Pana Jezusa
Pocieszać zdesperowanych

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu” (Ap 7,16-17). To był rodzaj desperacji – Weronika ulega pewnemu odruchowi na widok pokrwawionej twarzy Jezusa. Pragnie zetrzeć tę krew bez względu na to, jakie poniesie konsekwencje. To prowadzi ją do większego dobra, zostaje wynagrodzona wizerunkiem świętej Twarzy, świadectwem łez otartych z oblicza Cierpiącego. Pocieszając zdesperowanych warto mówić im o tym, że w każdej życiowej sytuacji jest jakiś wybór. Niekoniecznie mniejszego zła.

Za wszystkich zdesperowanych módlmy się: „Pod Twoją obronę...”

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja VII. Pan Jezus upada pod krzyżem po raz drugi
Pocieszać uzależnionych

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie” (J 14,18-19). Nadzieja na wyjście „na prostą” kurczy się z każdym kolejnym upadkiem. To zabójcze – bo bez nadziei brakuje sił, by powstawać. Najlepiej rozumieją to osoby uzależnione. Pocieszając je, pamiętajmy, że nie należy ich osądzać, ale dodawać otuchy słowami Jezusa, który mówi wprost: „nigdy cię nie zostawię”.

Za wszystkich uzależnionych módlmy się: Ojcze nasz...

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja VIII. Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty
Pocieszać nierozumiejących

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„A kiedy myślę: «Moja noga się chwieje», wtedy mnie wspiera Twoja łaska, Panie! Gdy się w moim sercu mnożą niepokoje, Twoje pociechy mnie orzeźwiają” (Ps 94,18-19). Trudno jest zrozumieć niektóre fakty interpretując je jako zrządzenia losu. Myślimy, że chwieją się nasze nogi, że zaraz upadniemy, w sercach naszych mnożą się niepokoje, rozumiemy niewiele, albo nic, jak owe niewiasty na drodze krzyżowej, które pocieszały Jezusa płacząc nad Nim. A Jezus udziela im nauki – w ten sposób robi coś, co od wieków nazywamy w tradycji „pocieszeniem”. Nawet jednak pocieszając nierozumiejących, zachowajmy wobec nich postawę pokory.

Za wszystkich mających problem z rozumieniem swojej życiowej historii módlmy się: „Zdrowaś Maryjo...”

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja IX. Pan Jezus upada pod krzyżem po raz trzeci
Pocieszać zrozpaczonych

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Niech mówią bojący się Pana: «Łaska Jego na wieki»” (Ps 118, 4). Tak, można wpaść w rozpacz, kiedy upada się po raz kolejny; kiedy nie ma się już ani odrobiny siły, żeby wstać; kiedy wszystko zdaje się skończone, utracone, beznadziejne. Iluż to zrozpaczonych ludzi spotkałeś już nas swojej życiowej drodze? Ile razy sam w rozpacz popadałeś? Jest taka prawda, która w chwili największej rozpaczy powinna dojść do głosu w Twoim sumieniu – łaska Pana trwa na wieki. To znaczy zawsze, dopóki istnieje czas. Nigdy zatem nie mów, że coś jest beznadziejne.

Za wszystkich zrozpaczonych módlmy się: „Ojcze nasz”...

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja X. Pan Jezus z szat obnażony
Pocieszać ogołoconych

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje” (1P 5,10). To „trochę pocierpicie” mogłoby czasem zaboleć. Bywa, że nasze życiowe cierpienia zdają się nie do wytrzymania, ponad siły. Przychodzi wreszcie moment całkowitego ogołocenia, takiego, jakie spotkało Jezusa przed samą śmiercią, gdy zdarli z Niego szaty. Z pokorą podejdź do ogołoconego, którego chcesz pocieszyć, ale nie bój się powiedzieć mu tego, o czym pisze święty Piotr: Bóg nas utwierdza, udoskonala, umacnia, ugruntowuje. Pozwólmy Mu robić to w taki sposób, jaki sam wybierze!

Za wszystkich ogołoconych módlmy się: „Zdrowaś Maryjo...”

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja XI. Pan Jezus przybity do krzyża
Pocieszać bezsilnych

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Spójrzcie na Niego, promieniejcie radością, a oblicza wasze nie zaznają wstydu” (Ps 34,6). To paradoks, że najpiękniejszy z synów ludzkich stał się jednocześnie Sługą Jahwe, który nie miał wdzięku i był jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa. Przybity do krzyża już na zawsze pozostanie nie tylko symbolem najwyższego ofiarowania siebie innym, ale i największej mocy we własnej bezsilności. Patrząc na Niego możemy rozpromienić się radością, bo Jego zbawcze dzieło dokonane w ogromnym cierpieniu stało się źródłem siły w naszej ludzkiej bezsilności.

Za wszystkich bezsilnych módlmy się: „Ojcze nasz...”

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja XII. Pan Jezus umiera na krzyżu
Pocieszać umierających

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Marta rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł»” (J 11,21). Czasem wydaje nam się, że Marta czyni Jezusowi wyrzut. Takie to nasze ludzkie myślenie jest. A ona przecież wyznaje wiarę, mówiąc tym samym: Ty jesteś życiem. Stojąc obok umierających trudno się zdecydować, co powiedzieć, wszak każde słowo może zostać źle odebrane. Warto jednak pamiętać, że pocieszenie umierającego jest również wyznaniem wiary. Być może to właśnie umierający usłyszeć powinien: „Jezus jest życiem”.

Za wszystkich umierających módlmy się: „Pod Twoją obronę...”

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja XIII. Pan Jezus zdjęty z krzyża
Pocieszać opłakujących

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Hiob wstał, rozdarł swe szaty, ogolił głowę, upadł na ziemię, oddał pokłon i rzekł: «Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione!» W tym wszystkim Hiob nie zgrzeszył i nie przypisał Bogu nieprawości” (Hi 1,0-22). Czasem trzeba stracić wszystkich i wszystko, żeby zrozumieć, jak bardzo się to kochało, jak wielką miłością darzyło się tych, którzy odeszli. A przecież nie tylko o łzy chodzi, ale i o rozdarcie. Hiob rozdarł szaty, a opuszczeni przez najbliższych mają rozdarte cierpieniem dusze. Czasem wystarczy ich wysłuchać, spojrzeć w oczy, bo osobista tragedia rozdarcia pomiędzy życiem i śmiercią zawsze pozostaje wielką tajemnicą dla innych.

Za wszystkich opłakujących swoich zmarłych módlmy się: „Ojcze nasz...”

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja XIV. Pan Jezus złożony do grobu
Pocieszać osamotnionych

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Utrapił cię, dał ci odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana. (...) Uznaj w sercu, że jak wychowuje człowiek swego syna, tak Pan, Bóg twój, wychowuje ciebie” (Pwt 8,3.5). Kiedy odchodzą najbliżsi, człowiek zaczyna rozumieć swoją samotność. To „sam na sam” z Bogiem jest jednak bardzo wychowujące i stanowi wstęp do ostatecznego spotkania z tymi, którzy odeszli, w domu naszego Ojca. Dajmy czas osamotnionym na przeżycie żałoby, a następnie delikatnie pocieszajmy ich wspomnieniem ich synowskiej relacji wobec Boga.

Za wszystkich zmarłych módlmy się: „Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie...”

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Zakończenie
„Pocieszcie mój lud”, mówi Pan. Jemu zależy na tym, by człowiek był pocieszony. Dodaje potem: „Przemawiajcie do serca Jeruzalem”, co podkreśla, że to w sercu człowieka, czyli najgłębiej, tam, gdzie jest jego najbardziej istotna część, dokonać się musi pocieszanie. Kończąc tę drogę krzyżową podziękujmy Panu Jezusowi za dar pocieszenia naszych serc, pokrzepienia ich nadzieją, że Jego Męka i krzyż są zadatkiem naszego zbawienia...

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7