Izajasz, w imię Boże wzywając do nawrócenia, nazywa swoich ziomków sodomskimi wodzami, ludem Gomory. To wezwanie do zerwania z grzechem nie jest skierowane do bliżej nieokreślonych sprawiedliwych, którym powinęła się noga. Nie, wielkopostne wezwanie, które słyszymy w naszych kościołach, obejmuje ludzi konkretnych, współchrześcijan, braci i siostry głoszącego, nas samych, którzy sprzeniewierzyliśmy się Bożemu prawu.
Nasze rozszerzone filakterie i wydłużone frędzle u płaszczy nikomu tu oczu nie zamydlą. Widzimy się codziennie, znamy się doskonale. Trud nawrócenia także dokonuje się na oczach wszystkich.
Jednego mamy Mistrza, jednego Nauczyciela, jesteśmy braćmi.
Dodaj swój komentarz »