Sporządziwszy sobie bicz ze sznurów, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!»

Oburzające. Nie, oczywiście nie postawa Jezusa. Postąpił słusznie. Oburzająca jest postawa owych świątynnych przekupniów. Jak można ze świątyni zrobić targowisko?

Ano widać można. Dziś zresztą bywa podobnie. Wiara bywa tylko częścią jakiegoś mojego interesu. A mechanizm wpadania w coś takiego jest najczęściej bardzo podobny: jest jakaś wypływająca z wiary potrzeba, więc  próbuje się ją zaspokoić. Z czasem wykreśla się „wypływająca z wiary”. Zostaje potrzeba. Moja potrzeba, mój interes. Niekoniecznie zresztą dający się przeliczyć na pieniądze.

Gorliwość, czystość intencji, szczera wiara w Boga są trochę jak jeziorko. Bez regularnego dopływu świeżej i odpływu starej wody powoli staje się bajorkiem. A potem zamienia się w bagno. Też potrzebują ciągłego oczyszczania. Swojej postawy, swoich intencji. Muszę ciągle pamiętać kto jest Bogiem. I by nie stał się kumplem w interesach – zginać przed Nim kolana.

Modlitwa

Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod mój dach... I choć mogę w modlitwie mówić do Ciebie, choć  przychodzisz, podnosisz mnie z klęczek i nazywasz mnie swoim dzieckiem,  to tylko dzięki Twej łaskawości. Ty nie przestajesz być Bogiem, a ja tylko człowiekiem, wyjątkowym ale tylko stworzeniem...

Z nauczania Jana Pawła II

Gdy większość parlamentarna lub społeczna uchwala, że zabicie jeszcze nie narodzonego życia ludzkiego jest prawnie dopuszczalne, choćby nawet pod pewnymi warunkami, to czyż nie podejmuje tym samym decyzji „tyrańskiej” wobec najsłabszej i najbardziej bezbronnej ludzkiej istoty? Sumienie powszechne słusznie wzdryga się w obliczu zbrodni przeciw ludzkości, które stały się tak smutnym doświadczeniem naszego stulecia. Czyż te zbrodnie przestałyby być zbrodniami, gdyby nie popełnili ich pozbawieni skrupułów dyktatorzy, ale gdyby nadała im prawomocność zgoda większości? (Evangelium vitae 70)