Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Bywa, czekamy na cud. I nie o zdrowie chodzi, ani o wygraną na loterii. Chyba, że wygraną na loterii miałoby być uwolnienie od takiej czy innej słabości, grzechu, złego nawyku, nałogu. Gdy tymczasem Bóg zawsze z nami, ale nigdy za nas. Dlatego dwa słowa kluczowe: odrzućcie i uczyńcie.
Więc trzeba zebrać siły, podnieść ten kamień wysoko nad głowę, zamachnąć się i… niech leci. A jeżeli siły nadwątlone, prosić o pomoc silniejszego od siebie. Niech chwyci za rękę, wesprze, razem ze mną rozbuja. Tak, bo pomoc z nieba czasem mieszka za ścianą.
Potem uczynić sobie nowe serce. Przy budowaniu, tworzeniu czegoś najpierw trzeba mieć plan, potem zgromadzić materiały. Ostatnie zajmuje często więcej czasu, niż sam proces układania cegieł. Ważne: nie da się planu skopiować. Wszelkie „na świętego Franciszka”, „na Faustynę” i tym podobne odpada. Jak mawiał jeden z młodych błogosławionych: żadnych fotokopii.
Zatem do roboty. Gdy zakaszesz rękawy i ubrudzisz ręce, zobaczysz towarzyszącego budowie Innego.