O powrocie do żywych, zdumiewających niespodziankach i Baranku, który zapłacił za wszystko, mówi Magdalena Buczek.
Ewangelia skierowana jest do każdego człowieka. Mimo pokusy, aby dzielić ludzi na tych „lepszych” i tych „gorszych”.
Nie świnie były problemem. Nie strąki i nie pusty żołądek. Duma. To było pole walki. Wyszedł z domu, bo chciał pokazać, co potrafi.
Zobaczyć Ojca to dotknąć nowego przykazania – przykazania wzajemnej miłości. Bo tam „gdzie miłość wzajemna i dobroć” znajdujemy żywego Boga.
Uczta, lekcja pokory. Komentarze do liturgii i modlitwa wiernych.
Tej lekcji ks. Roman Stafin poświęca najwięcej miejsca, bo po ludzku nie pojmiemy, na czym polega moc słabeuszy.
Znane, prawda? Ale skąd… Gdzieś obiło się o uszy… Może na lekcji religii? W jakimś artykule? Cytat z papieskiego dokumentu? Jest! Chyba na Mszy świętej!
Jedna z trudniejszych życiowych lekcji: nie wszystko od razu. Od dzieciństwa: kiedy oczy się świecą do zabawek za szybką, kiedy ręce wyciągają się po kolejny smakołyk.
„Nauka krzyża jest głupstwem dla tych, którzy są na drodze do zagłady, ale dla nas, będących na drodze do zbawienia, jest mocą Bożą”. Nauka krzyża to najtrudniejsza lekcja w szkole Chrystusa. Czego uczy nas Ukrzyżowany?
W 2020 roku obchodzimy setną rocznicę Bitwy Warszawskiej – rozegranych na przedpolach polskiej stolicy walk, określanych mianem „Cudu nad Wisłą”, które miały decydujący wpływ na wynik wojny polsko-bolszewickiej. Lekcja najnowszej historii, która uczy odwagi i jest wezwaniem do zachowania niepodległości, wpisuje się w kołowrót dziejów Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...