Niezwykle interesujące jest spojrzenie na tematy, które biskupi polskich diecezji poruszają w listach pasterskich na początek Wielkiego Postu.
Te słowa Ojca Świętego chciałbym odnieść do ciebie, święty Kościele częstochowski, na początku Wielkiego Postu. Jest to czas szczególny. Modlimy się w nim jeszcze więcej niż zwykle. Odprawiamy Drogi Krzyżowe, śpiewamy Gorzkie Żale, nawiedzamy kościoły. Jest to czas wzmożonej refleksji nad sobą, rachunku sumienia, rekolekcji i misji. Wielki Post to także okres większej powściągliwości w dziedzinie picia alkoholu. Rezygnujemy z niego zupełnie. Wstrzymujemy się od zabaw i dyskotek, czynimy ograniczenia w dziedzinie spożywania pokarmów, oglądania telewizora. Modlitwa, post, jałmużna idą razem, dlatego w Wielkim Poście kontrolujemy naszą ofiarność na rzecz ubogich, bezrobotnych i potrzebujących. Rzeczywiście, czterdziestodniowy post przed Wielkanocą to czas szczególnej łaski: „Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia” (2 Kor 6, 2).
Winien to też być dla nas okres odnowienia się w przeżywaniu Eucharystii. Powiem więcej – czasem wielkiego rachunku sumienia z tego, jak my traktujemy tę najświętszą tajemnicę naszej wiary. Kim jest dla nas Jezus Chrystus? Czym jest dla nas Msza święta? Komunia święta? Czy jej jesteśmy głodni? Papież nas pyta: czy Jezus jest dla nas ukochanym Jezusem, czy na-leżymy do grupy zakochanych w Jezusie? (por. Mane nobiscum Domine, 17). Jak wygląda moja kontemplacja Hostii świętej, moja choćby kwadransowa w tygodniu adoracja?
Ponad wszystkimi zobowiązaniami wobec Eucharystii dominuje jednak obowiązek uczestniczenia we Mszy świętej w niedziele i święta nakazane. Obowiązek ten wypływa z III przykazania Bożego, dopowiedziany został przez przykazania kościelne: „W niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych”, i „Przynajmniej raz w roku w okresie wielkanocnym przyjąć Komunię świętą”. Z obliczeń statystycznych wychodzi, że w ostatnich latach spadła ilość uczestniczących we Mszy świętej. Co się stało? - pytam. Dlaczego? Zaniedbywanie Eucharystii niedzielnej i świątecznej jest niebezpiecznym znakiem osłabienia wiary. Czyżbyśmy nie dostrzegali tego, że nie samych chlebem żyje człowiek?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |