Pięć homilii
Piotr Blachowski
Żyjemy w czasach, w których wielu ludzi ukierunkowanych jest na konsumpcję wierząc, że to właśnie w niej znajdzie prawdziwe szczęście. Z drugiej strony sporo osób uświadamia sobie jak bardzo konsumpcjonizm zniewala. Taki już nasz urok, że bez pożywienia giniemy. Ale w pogoni za chlebem, zapominamy o czymś ważniejszym, o tym co pozwoli nam przetrwać nie tylko głód, ból, pragnienie, to pokarm dla naszej duszy, dla naszego sumienia, dla naszej przyszłości.
Prorok Izajasz w swojej wizji – Księdze prorockiej, tłumaczy nam co robić by nasycić naszą duszę, by zrealizować odwieczne pragnienie i wizję nowego życia. W słowach, które kieruje do nas Izajasz, przez którego to przemawia Bóg, wyraźnie nam określa „Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw. Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie.” (Iz 55,2b-3). Bo właśnie Słowo Boga jest naszym pokarmem dla duszy, zaś tłuste potrawy to Ewangeliczne przekazy słów i przypowieści, życia i cudów, które dokonał nasz Pan Jezus Chrystus.
Mocnym akcentem zaczyna się dzisiaj czytanie Świętego Pawła w Liście do Rzymian. Usiłuje On nam uzmysłowić, iż wszystko co nas dotyka strach, głód, niebezpieczeństwo, prześladowanie, zmartwienie, przybliża nas do Jezusa, który nas obejmuje swoją niezmienną miłością, bowiem „we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nam umiłował.” (Rz 8,37). Dlaczego to takie ważne, istotne, wręcz podstawowe dla naszej egzystencji? A dlatego, że „nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.”(Rz 8,39b).
Ewangeliczny przekaz tylko potwierdza tę jedyną prawdę, że Chrystus Pan, ofiarując się za nas na krzyżu, dając nam Zbawienie, dając nam siebie w codziennej Mszy Świętej jako pokarm, nie tylko karmi naszą duszę, ale także potrafi w razie potrzeby zadbać o nasze ciało. Pięcioma chlebami nakarmił tysiące ludzi i jeszcze zostało 12 koszy ułomków. Ale mamy również w tej opowieści przekaz jasny dla nas, bo cud rozmnożenia chleba jest dla nas znakiem gotowości dzielenia się z innymi chlebem i wszelkim innym dobrem. Pan Jezus dał nam pomysł dzielenia się braćmi. Uświadamia nam, że nie zawsze trzeba oczekiwać pomocy od innych, ale trzeba być gotowym dzielić się z innymi. Dzielić się tym, co posiadamy, choćby nawet w niewielkiej ilości, nie tylko jedzeniem, ale słowem, dobrocią, uczynkiem. Mamy być świadkami Chrystusa, a to zobowiązuje, nie tylko w słowie, ale także w postawie, w uczynkach, gestach, pokażmy, że znamy podstawy życia Chrześcijanina, zakorzenionego w Miłości Chrystusowej.
Jezu Chryste, pozwól nam pokazać, że jesteśmy godni Twej Miłości, że potrafimy się nią dzielić, odnajdując sens w wierze. Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |