Według Ceremonialae Episcoporum i Ogólnego Wprowadzenia do Mszału Rzymskiego, przed ceremoniarzem stoją dwa główne zadania: najpierw ma on PRZYGOTOWAĆ liturgię, a następnie POKIEROWAĆ jej przebiegiem.
Przy Stolicy Apostolskiej papież mianował z grona kościelnych dygnitarzy kolegium ceremoniarzy, na czele którego stał ceremoniarz prefekt. Ich zadaniem było kierowanie celebrą papieża oraz kardynałów sprawujących uroczystą liturgię w zastępstwie papieża. W diecezjach Ceremoniał biskupi zalecał biskupowi (choć nie nakazywał) mianowanie dla kierowania celebrą pontyfikalną własną lub swego delegata, zarówno w kościołach katedralnych, jak i w innych kościołach diecezji, dwóch mistrzów ceremonii (bo jeden "nie zdoła uczynić zadość wymaganiom ładu i porządku podczas uroczystych nabożeństw"). Pierwszy ceremoniarz, zwany starszym, pełniący równocześnie funkcję sekretarza biskupa, miał na uwadze czynności spełniane przez celebransa oraz czuwał nad całością obrzędów; zajmował się osobą samego biskupa. Drugi ceremoniarz kierował asystą (wyższą i niższą); zajmował się prałatami i kanonikami. Pierwszy musiał mieć przynajmniej 25 lat i być kapłanem; drugim był najczęściej diakon (lub subdiakon).
Kościół ustanowił pewne przepisy co do przymiotów piastującego urząd ceremoniarza, aby dostał się on w godne ręce. Ceremoniały biskupie, synody prowincjalne i dekrety świętej Kongregacji Obrzędów wymagały od ceremoniarza następujących zdolności:
- powinien być uczciwy w życiu i poważny;
- posiadać odpowiednie wykształcenie teologiczne;
- umiejętność pisania i mówienia po łacinie;
- znajomość obrzędów wraz z ich znaczeniem tak, aby będąc zapytany, mógł rozwiązać każdą ważniejszą wątpliwość;
- śpiew gregoriański;
- posiadać odpowiednie księgi liturgiczne oraz komentarze do nich;
- "ciała przystojność".
Papież Pius II, który zanim został biskupem, spełniał także urząd mistrza ceremonii, tak pisał o przymiotach tego ostatniego: "Kto będzie przeznaczony na ten urząd, ma być ciałem silny, biegły w liturgii, myślą wszystko obejmujący, aby wszystkich mógł zastąpić, za wszystkich myśleć i wszystkiemu zadość uczynić; a tak ma swój urząd spełniać, iż cokolwiek robi albo czegokolwiek innych nauczy, było jak najlepszym".
Ceremoniarz, żeby mógł z pożytkiem spełniać swój urząd, posiadał również pewne przywileje, które wszyscy inni duchowni, będąc w służbie Bożej, winni uszanować. Wszystkich (nie wyłączając członków kapituły) obowiązywało posłuszeństwo ceremoniarzowi w tym, co się tyczy ceremonii. Mieli zważać nie tylko na jego słowa, ale - zwracając ku niemu oczy - również na każde jego skinienie lub znak, choćby lekki, a nawet na jego spojrzenie, wskazujące co należy czynić. Gdyby ceremoniarz sam nie mógł podołać obowiązkom, spośród innych duchownych mógł sobie wybrać pomocników (subceremoniarzy); miał również prawo zastąpić się przez kogoś innego. Ceremoniarz, gdy spostrzegł, że ktoś nie ma w poszanowaniu rubryk, miał obowiązek zgłosić to ordynariuszowi.
Spośród całego duchowieństwa ceremoniarza w liturgii wyróżniały jego insygnia. Zakładał sutannę koloru fioletowego z czarnymi guzikami i bez czerwonych wypustek (ceremoniarz katedralny) lub ubiór właściwy jego godności kościelnej (zwłaszcza ceremoniarze papiescy) oraz komżę. Ceremoniarz katedralny nosił nadto w ręku berło, jako znak nie tylko swego urzędu, ale i obowiązku karcenia; berło to mogło być pokryte jedwabiem lub suknem i ozdobione herbami kościoła lub biskupa albo obrazem lub posążkiem patrona katedry.
W potrydenckiej liturgii posługa ceremoniarza obejmowała wiele różnorakich zadań. Zaczyna on swoją posługę jeszcze przed rozpoczęciem liturgii. Najpierw przygotowuje przedmioty liturgiczne w prezbiterium (np. przybiera mszał oponą barwy szat i ustawia go na ołtarzu, wyszukawszy wpierw formularz mszy i założywszy zakładki, ustawia kielich na kredencji). W zakrystii kieruje obmyciem rąk biskupa (pomaga biskupowi zdjąć cappam magnam i mucet i składa je ostrożnie w odpowiednim miejscu, daje znak dostojnikowi, który ma posługiwać przy obmyciu rąk; przy umywaniu rąk przez papieża klęknięciami i innymi ruchami kieruje dwóch ceremoniarzy), daje też znak akolitom, którzy przynoszą szaty biskupa.
Przed wyjściem z zakrystii ceremoniarz daje znak do pokłonu krzyżowi. Przy wyjściu podaje wodę święconą subdiakonowi i diakonowi. W procesji wejścia i przy powrocie do zakrystii idzie obok celebransa; w liturgii papieskiej mistrz ceremonii otwiera pochód, a ceremoniarze idą przy sedia gestatoria.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |