Kogo jeszcze wyprowadzą z domu, zaprowadzą do więzienia, stracą, wyszydzą, sponiewierają… Można siedzieć w oknie, patrzyć i pytać jak Izraelici Mojżesza, gdy widzieli nadciągające rydwany Faraona. Można pielęgnować strach i nim się żywić. Można trwać w paraliżu.
Ale nie taki był zamysł Jezusa. Nowy Mojżesz odwraca nasze głowy od nadciągającego niebezpieczeństwa, wskazuje na wody Morza Czerwonego i bierze do ręki laskę. Znak Mocy Boga i Jego troski o swój lud. Troski, by nawet włos z głowy nam nie spadł. Laska Drzewa Krzyża. Ci, którzy uwierzyli w moc tego Znaku śpiewają pieśń Mojżesza, sługi Bożego i pieśń Baranka. Ich rozbrzmiewająca przez wieki pieśń ma być dowodem i umocnieniem dla nas, nie zawsze wierzących, że ostatnie słowo nie należy do sił ciemności, ale do Niego. Śpiewają Jemu na chwałę i nam, którym częściej bliżej do strachu i zwątpienia aniżeli do wiary w zwycięstwo.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Hynciok
Hosanna - Kantyk Mojżesza
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.