Można zwyciężać i cieszyć się z własnego sukcesu. Bo sukces ma wielu ojców, a porażka pozostaje sierotą. Natomiast można w euforii sukcesu dostrzec Boże obdarowanie i być za nie wdzięcznym. Nie da się budować wyłącznie na sobie, na swoich pomysłach, marzeniach, bo budowla jest nietrwała, a już niewielkie przeciwności powodują ryzyko zaprzepaszczenia życiowych szans, zmarnowania otrzymanych talentów.
Ludzie podstępni wpadają w pułapki, które sami zastawiają na innych. A uczniowie Pana? Otrzymują tyle miłosierdzia, na ile tylko otworzą swoje serca. I mogą ziemską rzeczywistość oglądać i przeżywać w wiecznej perspektywie – pozostają po nas nie tylko wspomnienia, ale również ślady wdzięczności, które prowadzą wprost do spotkania z Jezusem – przewodnikiem tych, którzy Mu zaufali.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński
Andzia1507
Alijah - Psalm 9
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.