„Po coś”, „z jakiegoś powodu”, „to ma sens”… Potrzebujemy uzasadnień, wewnętrznej logiki rzeczy, poczucia sensu. Nawet jeśli nie rozumiemy pełni rzeczywistości, całym umysłem i całym sercem domagamy się klucza do jej tajemnicy, wierzymy, że nie jest bezsensownym zlepkiem okoliczności, które znikąd nie płyną i donikąd nas nie zaprowadzą. Kiedy Jezus mówi nam, kim jest i dokąd odchodzi – kiedy mówi o Ojcu – nie jest to prawda wyłącznie o Jego życiu, rzutuje także na nasze.
Jeśli mielibyśmy pytać o rzeczywistość, o jej prawa – to właśnie w kluczu wcielenia, wiary w Boga, który z miłości do człowieka urodził się, żył, umarł i zmartwychwstał.
Jezus jest Bogiem odwiecznym, „wielkim Królem nad całą ziemią”, a Jego panowanie jest źródłem szczęścia – ludzie na całym świecie „radosnym głosem wykrzykują Bogu”, uznają Bożą władzę nad życiem własnym i swoich narodów. Czy ta radość jest naszym udziałem? Czy czujemy się jak oczko w głowie Najwyższego? Czy pochlebia nam zainteresowanie i troska Kogoś tak potężnego? Czy Mu ufamy?
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.