Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć (Mt 21, 28).
Dla jednych to wiara, dla innych naiwność. Żeby wierzyć w XXI wieku w jakiegoś Jezusa? Trzeba być chyba szalonym albo stracić zmysł orientacji w świecie. Bo nic z tego nie ma, same tylko trudności, niekorzyści, a nawet prześladowania.
Dla tych, którzy wierzą, Jezus jest życiową busolą. I nawet, jeśli zgubią właściwy kierunek, wiedzą, gdzie i do kogo można powrócić. A wierzą Mu ci, którzy zobaczyli, że bez Niego nic – albo niewiele mogą uczynić. Wielu współczesnych celników i nierządnic porzuca swoją zgubną drogę, bo spotkali Jezusa. I opamiętali się. A to również szansa dla każdego z nas, by się opamiętać i powrócić do utraconego przez grzech przymierza z Jezusem.
frgiovanni
Mocni w Duchu - Medytacja - Jesteś życiem.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.