Słyszę dziś w Ewangelii słowa Jezusa

Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.

Nie bądź takim świętoszkiem, mamy XXI wiek – słyszą nieraz ci, którzy chcą na serio żyć tym, czego uczył Chrystus. Od ojca, od matki, od córki, od syna. Od znajomych też. Ugiąć się? Zrezygnować z niedzielnej Mszy, bo wycieczka? Postąpić nieuczciwie, bo jest okazja zarobić?

Nie można pójść za Jezusem bez krzyża. Bez krzyża, czyli bez posłuszeństwa Ojcu. Nie można iść za Jezusem i chodzić do wróżki, nie można iść za Jezusem i popierać aborcję, nie można iść za Jezusem i mieć kochankę, nie można iść za Jezusem i nie zapłacić fachowcowi za wykonaną pracę, nie można iść za Jezusem i powtarzać kłamstwa o bliźnich….

Że bez tego stracę, a mnie się należy? Kto kocha to swoje wygodne życie tak mocno, że odrzuca Boga, straci je. Zyska życie wieczne ten, kto pójdzie za Jezusem nawet wtedy, gdy będzie to oznaczało zepchnięcie na margines.

Modlitwa
Wzmocnij moją wolę, Boże, bym zawsze chciał być Ci wierny…