Kiedy czytamy, że śmierć jest cenna, zdawałoby się, że powinno to diametralnie zmienić nasz sposób myślenia. Śmierć jest cenna nie tylko dlatego, że to my jesteśmy w oczach Boga wartościowi. Jest cenna dlatego, że nawet w tym, w naszym umieraniu, do Pana należymy, jesteśmy w Jego ręku, bezpieczni.
Trudno nam to pojąć: że Jezus jest Panem szabatu. Że wszystkie nasze święta są po coś, nie istnieją same dla siebie. Że dobre jest wszystko, co nas do Boga przybliża. Że każde nasze działanie, pragnienie, każdy krok trzeba nam rozumieć, oceniać z tej właśnie perspektywy.
Boże prawa, niedziela, okresy liturgiczne roku – niech się nie staną w naszym życiu zbiorem pustych gestów, dziedzictwem zachowywanym z przyzwyczajenia, nie wiadomo po co i z jakiej przyczyny.