Nędza, cierpienie, wyrzuty sumienia – to nie są przypadłości towarzyszące nam na zasadzie ułudy czy pozorów. Nie wymyśliliśmy sobie tego. Stanowią nasze podstawowe doświadczenie. Są prawdziwe, dotykalne, jawne – tak jak obecność Boga przy nas, Jego łaska, wychodzenie nam naprzeciw.
Kiedy Mojżesz zabija agresywnego Egipcjanina, uruchamia ciąg zdarzeń, który wiedzie od kraju Madianitów aż do Ziemi Obiecanej. Czy to oznacza, że dobrze postąpił, że było mu wolno? Nie. Jednak jego czyn, zagrożenie życia, jego ucieczka – można powiedzieć, że Bóg go nie skreślił w tym, ale kształtował. To wszystko, na co się skarżymy, wszystko, co wydobywa nasz dojmujący jęk – może się stać narzędziem w Bożych rękach. Nędza, cierpienie, wyrzuty sumienia – prawdziwe, dotykalne, jawne znaki tego, że Bóg jest przy nas.