Niezwykle interesujące jest spojrzenie na tematy, które biskupi polskich diecezji poruszają w listach pasterskich na początek Wielkiego Postu.
Współczesna skuteczność szatańskiego kuszenia bierze się z wielu przyczyn. Najważniejszą z nich jest słabość naszej ludzkiej natury skłonnej do zła. Miliony ludzi utraciły czujność wobec szatana, swojego największego wroga. Nie bez powodu św. Piotr w swoim Pierwszym Liście ostrzega każdego z nas: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć” (5,8).
Tymczasem bardzo wielu chrześcijan przestało wierzyć w realne istnienie szatana. I to jest jego największe zwycięstwo. On nie chce byśmy wierzyli w jego istnienie, żebyśmy się przed nim strzegli, bo to zawsze utrudniało jego złowieszczą misję. Dlatego Kościół święty, na przeżywaną dziś przez nas w skupieniu i zamyśleniu nad sensem własnego życia, I Niedzielę Wielkiego Postu, wyznaczył do głębokiej refleksji, Ewangelię opowiadającą o kuszeniu przez diabła samego Boga, byśmy byli czujni, byśmy nie ulegali złu, byśmy nie szli za diabelskimi pokusami, których w otaczającym nas świecie jest więcej niż kiedykolwiek, które napotykamy dosłownie co krok.
Potrzebujemy wielkiej czujności. Potrzebujemy – o czym przypomina Kościół w okresie Wielkiego Postu, przygotowującego nas na Święta Zmartwychwstania – więcej modlitwy, umartwienia przez post naszego ciała, wyrzeczenia się nałogów, hucznych rozrywek, dyskotek, zbędnych przyjemności; potrzebujemy wyrzeczenia się tego wszystkiego, co przeszkadza nam pomyśleć o sensie naszego istnienia, a także o tym, że życie nasze jest bardzo kruche. Wbrew pysze ludzkiego rozumu, któremu wydaje się, że sam się upora z wszelkimi dręczącymi człowieka problemami i z wszelkim zagrażającym mu niebezpieczeństwem, cywilizacja i najwspanialsza współczesna technika okazują się być niczym, gdy o swoje upomni się natura, jak było to niedawno w Azji Południowowschodniej, gdy na człowieka spadnie bezwzględna śmiertelna choroba, gdy zdarzy się wypadek. Dobrze wiemy, że w każdej chwili możemy być wezwani przed Boży Sąd, aby odpowiedzieć za swoje życie. Wielki Post to czas, by na to spotkanie z Bogiem dobrze się przygotować: przez udział w rekolekcjach, przez spowiedź i pokutę, przez pojednanie z bliźnimi, przez zmianę swojego życia, a także przez uczynki miłosierdzia wobec bliźnich, potrzebujących naszego wsparcia moralnego i materialnego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |