Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Różaniec w postaci wielokrotnego odmawiania Pozdrowienia Anielskiego upowszechniał św. Dominik, dlatego nazywa się go ojcem różańca do Najświętszej Maryi Panny.
W kolegiacie głogowskiej jest grobowiec, przedstawiający niewiastę z różańcem w dłoni, który ma 55 paciorków. U jej stóp jest mały człowiek, który również trzyma podobny różaniec. Jest to pomnik Matyldy z książąt Bronszewickich, małżonki księcia Śląskiego, z roku 1317. Byłby to pierwszy ślad nabożeństwa różańcowego w Polsce. Różaniec w ręku widnieje również na grobowcu Anny, księżnej legnickiej(1367).
Profesorowie Akademii Krakowskiej już w 1450 roku połączyli się z dominikanami i zapisali również wielu z młodzieży akademickiej do Bractwa Różańca świętego. W roku 1589 generał zakonu dominikanów, o. Augustyn Faventia, przyjął polskie bractwa różańcowe jako filie do centralnego bractwa i włączył je do uczestnictwa we wszystkich zasługach zakonu. Na kilka lat przedtem tak pisał przełożony generalny dominikanów, o. Serafin Cavalli, do prowincjała polskiego, o.Melchiora: „Uznając, jak przez wielu papieży jest polecany różaniec i niezliczonymi obdarzony łaskami, jak życie chrześcijańskie się wzmaga i staje zaporą dla herezji i schizmy, gorąco pragniemy, aby ta roślina, zasadzona ręką św. Dominika na ziemiach polskich, bujnie rozkwitała. Dlatego nie tylko daję władzę prowincjałom Polski do zakładania bractw, ale polecam, aby różaniec bez wytchnienia rozkrzewiali” (1577). Kapituła prowincjalna w Lublinie odbyta w roku 1594 pod przewodnictwem generała zakonu o. Hipolita Marii Beccaria, poleca również jak najgorliwiej szerzyć różaniec i nie pobierać żadnych ofiar z okazji wpisu do bractwa. Zachowany dyplom Bractwa Różańcowego w Krakowie z roku 1601 opiewa, że istnieje „różaniec w Krakowie od niepamiętnych czasów”. Biskup Bernard Maciejowski (od roku 1604 kardynał, a od roku 1605 Prymas Polski) w roku 1600, wydając przepisy odnośne porządku miejsca w procesjach, jedno z pierwszych wyznacza dla Bractwa Różańca. O. Walerian Litwanides sam przyjął do bractwa ok. 50 000nowych członków. W roku 1621 rektor Akademii Krakowskiej, Jakub Najmowicz, profesorowie i młodzież gremialnie wstąpili do bractwa, tworząc osobną grupę odmawiającą wspólnie różaniec.
Król Michał Korybut Wiśniowiecki, wpisując się do Bractwa Różańca świętego w Podkamieniu, dopisał te słowa: „Najnędzniejszy niewolnik Maryi”.
Różaniec króla Jana III Sobieskiego można oglądać na Jasnej Górze a drugi w Krakowie w Muzeum Czartoryskich. Na Jasnej Górze jest również różaniec hetmana Karola Chodkiewicza.
Do bractwa różańcowego byli wpisani również królowie: Zygmunt Stary(+ 1548), Zygmunt II August (+ 1572), Zygmunt III Waza (+ 1632), Władysław IV(+ 1648), z małżonką Cecylią Renatą, Jan III Sobieski (+ 1696) i Michał Korybut Wiśniowiecki (+ 1673). W sanktuarium maryjnym w Pieraniu, jest również wpis do bractwa króla Stanisława Leszczyńskiego (+ 1766).
Kiedy panowie polscy lubowali się w portretach, przedstawiających ich z szablą czy mieczem, to panie polskie widnieją na portretach często z różańcem.
O różańcu świętym wyszło w Polsce drukiem sto kilkadziesiąt prac. Do pierwszych należą: o. Marka de Weide: „Zwierciadło bractwa różańcowego” z roku1514, o. Antoniego z Przemyśla: „Różaniec, pospolicie różany wianek” (1591), ks. Benedykta Herbsta: „Wyklad Bractwa Różańcowego, Panny Maryi Wianka” (1567), o.Waleriana Litwanidesa: „Ogród różany” (1627) i inne.
O. Dominik Frydrychowicz pisał w roku 1704: „Pokaż mi człowieka w Polsce, który by do różańca nie należał. Wynajdź taką diecezję, prowincję, zaułek, skąd by nie dolatywała cię woń różańca... Cała Polska rozbrzmiewa symfonią różańca”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |