Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Różaniec w postaci wielokrotnego odmawiania Pozdrowienia Anielskiego upowszechniał św. Dominik, dlatego nazywa się go ojcem różańca do Najświętszej Maryi Panny.
Zaraz po okupacji w 1946 roku odbywaliśmy kolędę w parafii Serca Jezusowego na Pradze w Warszawie. Proszono mię, abym wstąpił do pewnej piwnicy, gdzie jest osoba, która wszystko straciła w czasie powstania warszawskiego i na domiar złego jeszcze została kaleką, niewidomą. Żyła jedynie z miłosierdzia sąsiadów. Kiedy ledwie przecisnąłem się przez mały otwór, zobaczyłem stan skrajnej nędzy. Zacząłem pocieszać ową nieszczęśliwą, ale ta przytykając do ust wytarty swój różaniec i całując go, powiedziała: „Ja nie jestem nieszczęśliwa i samotna. Jest on ze mną” (wspomnienia ks. Wincentego Zaleskiego SDB).
Księdza Józefa Kowalskiego, salezjanina, można uważać za męczennika różańca. Kiedy został zabrany do obozu w Brzezince pod Oświęcimiem, udało mu się jakoś cudem przemycić różaniec. Był to rok 1941. Nie rozstawał się też z nim ani na chwilę. W ostatnich dniach maja 1942 roku przyszło zarządzenie, że wszystkie osoby duchowne mają być odtransportowane z Oświęcimia do Dachau. Wydelegowano spośród więźniów 60 duchownych i kazano im iść do kąpieli. Wśród nich był ksiądz Kowalski. W pewnym momencie oficer raportowy, oberscharfiihrer SS Gerard Palitsch, zauważył, że ksiądz Kowalski coś trzyma w ręce. Kazał mu natychmiast otworzyć dłoń. Gdy ten nie chciał, uderzył go z siłą. Wypadł z niej wtedy różaniec. Oficer wściekły krzyknął: „Podepcz go!” Oczywiście, że tego ksiądz Kowalski nie uczynił. Zostawiono go za to w Oświęcimiu i przeznaczono do kompanii karnej. Był obiektem szczególnego znęcania się nad nim. Za to, że śmiał w obozie mieć różaniec. W czasie prac przy kanale kapo zrzucał księdza z nasypu do bagnistego rowu. Pomagali mu w tym inni. Jeden z siepaczy rozbawiony ryczał: „Duszyczki ci uciekają, wskakuj na beczkę, by im udzielić błogosławieństwa do nieba!” Ksiądz Kowalski klęknął na beczce i odmówił głośno: Ojcze nasz i Witaj Królowo. Potem uczynił znak krzyża nad pomordowanymi przez katów współtowarzyszami niedoli. 2 czerwca kapo Mitas wywołał księdza Kowalskiego, gdy było już po apelu. Już więcej nie wrócił. 4 czerwca wysłano do domu wiadomość, że nie żyje nie podając, jak to zwykł czynić obóz, powodu śmierci.
Z Paryża do Lyonu jechał sławny profesor Ludwik Pasteur. Odmawiał w wagonie różaniec; zauważył to pewien młodzieniec i zaczął się wyśmiewać, że w „naszych czasach” to już szanującemu się człowiekowi nie wypada. Okazało się, że owym młodzieńcem był student jednego z uniwersytetów. Można sobie wyobrazić zaskoczenie młodzieńca, kiedy profesor się przedstawił.
Józef Hadyn często brał do ręki różaniec, zwłaszcza gdy miał trudności w kompozycji nowych utworów. Podobnie Krzysztof Willibald Gluck brał za różaniec, który mu podarował pewien kapłan, zachwycony jego śpiewem w chórze katedralnym.
Aleksander Volta, znany odkrywca, codziennie palił lampkę przed wizerunkiem Matki Bożej i codziennie odmawiał przy Jej domowym ołtarzyku różaniec.
Pewnego dnia Napoleon zauważył w czasie jakiegoś spektaklu w teatrze, że jeden z jego paziów nie patrzy wcale na scenę, ale coś trzyma w ręku i szepce. Na pytanie cesarza co robi, paź speszony pokazał różaniec. W kilkanaście lat później młodzieniec ów został metropolitą w Besancon.
Św. Franciszek Ksawery podarował swój różaniec pewnemu kupcowi, który prosił go o jakąś pamiątkę. Kiedy w niedługim czasie znalazł się na okręcie, by udać się do Malakki, burza morska rozbiła okręt. On cudem ocalał dzięki temu, że rzucił się na belkę rozbitego o skały okrętu i szczęśliwie wylądował. Przypisywał swoje ocalenie Matce Bożej, której różaniec miał w ręku.
Dr James Beede, profesor uniwersytetu protestanckiego w Bostonie, napisał artykuł w miejscowym piśmie: „Różaniec jest dla katolików więcej rozmyślaniem, niż powtarzaniem tych samych pacierzy. Ziarenka różańcowe są podzielone na 15 tajemnic. Odmawianie pacierzy to rodzaj muzyki, która wtóruje myślom, budzącym się z rozważania tematów religijnych... Jeśli różaniec jest tym, czym być powinien, stanowi doskonały środek pobożności”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |