Jezus do rozsyłanych na misję uczniów: Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, pozostańcie tam i stamtąd będziecie wychodzić.

Po co? Proste. Apostołowie nie mają kalkulować, gdzie im będzie lepiej, ale mają się zajmować tym, do czego zostali posłani. Warunki bytowe powinny być dla nich rzeczą..., no, powiedzmy ósmorzędną.

To dość proste, gdy chodzi o misję trwającą parę tygodni, najwyżej miesięcy. Gdy idzie o całe życie spraw materialnych nie da się traktować tak, jakby nie istniały. To chyba jednak dla nas ważne wyzwanie: najpierw Boże królestwo, potem warunki mieszkaniowe, panele na podłodze, złote klamki. Najpierw królestwo Boże, potem pełny brzuch (nie mylić z brzuchem pełnym do połowy), wyszukane potrawy, wykwintne alkohole. To wszystko jest dla ludzi, ale Apostoł nie może traktować swojej misji jako ledwie dodatku do wygodnego i dostatniego życia...