Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!» Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!»

Zatrzymały mnie dziś te słowa. Trudno powiedzieć cokolwiek, trudno cokolwiek dodawać. Chciałoby się milczeć...

«To jest Ciało moje za was wydane.» «Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej.» To co było, minęło. Oto wszystko staje się nowe. Wasza nieprawość została zakryta. Wasz grzech został zmazany. Zawieram z wami nowe przymierze. Dam wam serce nie z kamienia, a z ciała. Ducha Bożego tchnę w was, abyście żyli...

«Czyńcie to na moją pamiątkę!» Nie tylko wspominajcie. Czyńcie obecnym, przywołujcie w każdej minucie istnienia świata aż do jego końca.

Słyszymy te słowa tak często. Stają się ciałem na naszych oczach. Uczestniczymy w misterium.

Czy jeszcze do nas dociera jego znaczenie?