Uczta w Betanii. Wskrzeszony Łazarz, Marta – jak zwykle – krzątająca się, Maria z alabastrowym olejkiem, Judasz narzekający na marnotrawstwo i Jezus stający w jej obronie. No i w tle Arcykapłani, którzy postanawiają zabić także Łazarza. Bo przecież był widomym znakiem, że wbrew temu, co oni sami uważają Jezus jednak był od Boga.... Nieuchronnie zbliża się czas konfrontacji: za Jezusem lub przeciw Niemu. Ale role nie do końca są jeszcze określone. Judasz póki co stoi jeszcze po właściwej stronie. Niebawem przejdzie na stronę ciemności...
Życie chrześcijanina to ciągłe postępowanie za Jezusem. Jego styl może być jednak dość różny. Można dla Niego – jak Maria – marnotrawić kosztowności, można – jak Judasz – narzekać, ile to wszystko kosztuje. Postawa Marii, miłość, zaowocuje odważnym stanięciem pod krzyżem. Postawa Judasza, przeliczanie wszystkiego na pieniądze, zdradą. Ale jak w dzień uczty w Betanii to wszystko nie było jeszcze takie jasne, bo czas próby miał nadejść parę dni później, tak i nie zawsze jest tak jasne i ewidentne, kto dziś naprawdę kocha Jezusa, a kto przy Jego boku próbuje robić karierę czy robić dobre interesy. Okaże się to wszystko, gdy nadejdzie próba...
A kim ja jestem? Czy staram się iść za Jezusem, czy tylko przypadkiem jest mi z Nim po drodze?
Rachunek sumienia
Rozważaj i słuchaj
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.