Ufność w człowieku. Czekać aż ktoś za mnie: będzie myślał, znajdzie rozwiązanie, podejmie decyzję, weźmie odpowiedzialność za sytuację, zaangażuje się, stanie się moja głową.
Niekiedy Pana Boga traktujemy podobnie. Jakby ufność w Panu oznaczała siedzenie z założonymi rękami i oczekiwanie na prezent z nieba. Bez zaangażowania i odpowiedzialności. Jak bogacz przy spotkaniu z Abrahamem. Poślij Łazarza… Więc zdarza się czekać na posłanego, wybawiciela, będącego uniwersalną receptą na lenistwo i bezmyślność. Nazywając oczekiwanie ufnością w Panu.
Tymczasem ufność w Panu to nieustanne podejmowanie ryzyka. Bez czekania aż Bóg da, pokaże palcem, zapewni wszystkie środki. To zaangażowanie całego człowieka ze wszystkim, co posiada. Zacznij a On dokończy dzieła. Uschłą gałąź i trzcinę nadłamaną czyniąc drzewem, zasadzonym nad płynącą wodą
Rachunek sumienia
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Rozważaj i słuchaj
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.