Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego Mk 5

Jezus w otoczeniu tłumów pomaga ludziom, choć niekoniecznie w spektakularny sposób. Uzdrawia kobietę, która tym razem okazała się inicjatorką cudu. Wierzyła, że wystarczy tylko dotknąć Jego płaszcza. Jezus pochwala jej wiarę i potwierdza, że to ona ją uzdrowiła. Do takiej wiary zachęca także Jaira, który prosił o uzdrowienie córki, a któremu obwieszczono, że córka już umarła.

Mimo bycia świadkiem wielu cudów, niektórzy nadal powątpiewali, a nawet wyśmiewali Jezusa. Różne motywacje kierowały ludźmi, którzy chodzili za Jezusem. Byli tacy, co szukali wyłącznie sensacji, albo czekali na jakąś potyczkę, błąd Jezusa, bądź też uważali, że bycie blisko Cudotwórcy może przynieść im jakąś korzyść. Nie brakowało i tych rozkochanych w Bogu, którzy pragnęli Jego bliskości, wsłuchiwania się w Jego słowa, by według nich żyć.

Stoję i ja w tłumie ‘chodzących’ za Jezusem. Pośród których ludzi? Czy tych obojętnych na Boga i wszystko, co On czyni? Czy oczekuję nadzwyczajnych efektownych cudów i sensacji? A może wyśmiewam się z tych, co są bliżej Niego? Czy wierzę w cud? Czy chcę trwać przy Bogu, mimo przeciwności? Albo też poszukuję okazji, by ‘zabłysnąć’ swoją religijnością? W której grupie ludzi podążam za Jezusem?

ilovepi227 Hillsong - Turn your eyes upon Jesus (HD with lyrics) (Best Worship Song to Jesus)