Czego słucham, to znaczy jakim treściom jestem posłuszna? Pod wpływem czyich słów patrzę na siebie, na drugiego człowieka, na Boga?
To ogromnie ważne, by co jakiś czas się zatrzymać i przyjrzeć się z uwagą swoim myślom, słowom. One kształtowane są pod wpływem innych słów. Czy są to słowa Boga?
Dzisiaj Bóg mówi każdemu człowiekowi:
„Napełniłem Cię wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim wybrałem Cię przed założeniem świata, abyś był święty i nieskalany przed Moim obliczem.
Z miłości przeznaczyłem Cię dla siebie.
W Jezusie masz odpuszczenie wszelkich Twoich występków przez Jego krew.
Szczodrze wylałem na Ciebie łaskę w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia.
Chcę, byś istniał ku Mojej chwale.
Zostałeś naznaczony pieczęcią, Duchem Świętym, który był obiecany.
Jesteś Moją własnością, ku chwale Mego majestatu.”
Czy wracam do Tych słów w chwilach dla mnie trudnych, by mnie pokrzepiły?
Czy wracam do Tych słów każdego dnia, by rosła we mnie radość i wdzięczność?
Czy żyję treścią tych słów?
Tylko dzięki wierze w ich prawdziwość będę w stanie wypełnić to, do czego Pan mnie posyła teraz i w przyszłości.
„Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta” (Łk 6,45).
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.