Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie Łk 11
Szatan nie potrafi narzucić nam aktów woli, siłą nie może narzucać nam myśli, nie wpływa też bezpośrednio na nasze władze duchowe. Jednak człowiek może otworzyć się na jego działanie. I wtedy może pozwolić mu wpływać na swoją sferę emocjonalną, ciało, na wyobraźnię. Im bardziej człowiek pogrąża się w grzechach, zwłaszcza ciężkich, tym silniej naraża się na jego działanie.
Absurdalny wydaje się zarzut stawiany dziś Jezusowi, że działa mocą złego ducha. Tak właśnie działa szatan. Zaciemnia umysł człowieka, by w dobrym wydarzeniu doszukiwał się działania złych mocy. Zrobi wszystko, by odwrócić uwagę od dobra, bo to może zaburzyć zaufanie wobec Boga, wobec Jego miłości i Jego mocy. Jezus nie zważa na te niedorzeczne oskarżenia, bo wyrzucając złe duchy chce pokazać swą wielką miłość do człowieka, ale również okazać swoje bóstwo. Uświadamia również swoim rozmówcom, że nie można igrać ze złymi duchami, bo one nigdy nie odpuszczają. I mimo nawrócenia, wyrzucone, ponownie atakują, zwłaszcza, gdy człowiek nie troszczy się o to, by mocno trwać przy Bogu.
Co, w takim razie, może nas ochronić przed działaniem złego ducha? Taką zbroją obronną jest stan łaski uświęcającej, codzienna deklaracja pragnienia bycia blisko Boga, uświadamianie sobie zagrożeń ze strony świata złych duchów. A w chwilach pokus i słabości nieustannie trwać przy Jezusie.
Monika Sadowska
Mietek Szcześniak - Bądź blisko
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.