Powtarzali opowieść o Bogu, który mocną ręką wyprowadził lud swój, a jednak drżeli przed dwoma niedopałkami dymiących głowni. Wierzyli, że jest Panem historii, a jednak próbowali kształtować ją według własnych wizji i upodobań. Nie ostali się, bo nie uwierzyli.
Chociaż… można ich usprawiedliwić. Znali Go tylko ze słyszenia. Ale współcześni Jezusowi widzieli Jego dzieła. Nakarmione tłumy, uzdrowionych chorych, uwolnionych opętanych. Ci nie mogli powiedzieć, że znają Boga jedynie ze słyszenia. Na ich oczach objawił moc swego ramienia.
Dwa razy Jezus mówi o odrzuceniu przez Boga. Gdy widok Jego dzieł nie skłania do nawrócenia i przy okazji mowy o Sądzie Ostatecznym. Jakby nie patrzeć nawrócenie jest nie tylko relacją do Boga. Także relacją do drugiego, zwłaszcza najsłabszego. Jeśli miłości brakuje, może to zadziała: Ziemi Sodomskiej lżej będzie.
Mówili święci: jeżeli nie potrafisz żałować z miłości, żałuj przynajmniej ze strachu przed wiecznym potępieniem.
Dodaj swój komentarz »