Roraty z Małym Gościem Niedzielnym i Wiara.pl 2004

publikacja 27.11.2004 08:17

Tematem tegorocznych materiałów roratnich są „Listy z Europy”. Pierwszą inspiracją dla autorów niniejszego opracowania były zeszłoroczne, misyjne roraty. Wtedy to dzieci poznawały pracę misjonarzy z całego świata, a potem pisały do nich listy. Niektórzy zresztą, piszą do tej pory.

Uczestnicy rorat
w parafii pod wezwaniem…..
w……

A teraz nadawca:

Ojciec Pierre-Marie Delfieux /czytaj: Pier-Mari Delfie/
Monastyczne Wspólnoty Jerozolimskie
Paryż
Francja

Ojciec Pierre-Marie Delfieux


KSIĄDZ

O, słyszałem kiedyś o ojcu Pierre-Marie Delfieux /czytaj:Pier-MariDelfie/.Opowiem Wam to, co o nim wiem. Kiedy został księdzem, przez jakiś czas był duszpasterzem akademickim na Sorbonie, to znaczy na słynnym uniwersytecie paryskim, jednym z najstarszych na świecie opiekował się studentami i wykładowcami. A potem wyjechał do Ziemi Świętej i przez dwa lata żył jak pustelnik na Saharze, pośród księżycowych skał, poniżej Tamanrasset. Wtedy usłyszał, że Pan Bóg chce, aby założył wspólnotę sióstr i braci, ale nie na prawdziwej pustyni, tylko w samym środku wielkiego miasta, by tam zaczęło bić serce Boga.

Tak powstały Monastyczne Wspólnoty Jerozolimskie. Tam, gdzie jest największy zgiełk, szukają miejsca, gdzie mogliby żyć, modlić się i pracować. Dlatego mamy list z samego Paryża!

LEKTOR – zaczyna czytać list na tle cichnącego śpiewu mnichów.

Drodzy przyjaciele!

Piszę do Was z drugiego końca Europy, z Francji, która od wieków jest zaprzyjaźniona z Polską, a dokładniej z jej serca, z samego centrum ogromnego, dziesięciomilionowego ludzkiego skupiska, o którym na pewno słyszeliście: z Paryża!

Chociaż się nie znamy, to jednak piszę do Was jak do młodszych braci i sióstr. A to dlatego, że mamy wspólnego Starszego Brata. Tego, którego Narodzenie chrześcijanie świętują każdego roku. Jezusa Chrystusa, który stał się człowiekiem po to, abyśmy my mogli stać się Bogiem. Czy to nie cudowne? Cóż odtąd znaczy różnica wieku, języka czy kultur?

Jesteśmy sobie tak bliscy, mimo dzielącej nas odległości, tak ze sobą zjednoczeni, mimo oddalenia, bo razem z Jezusem możemy mówić Bogu jedynemu, że jest naszym Ojcem!

Kościół ma rację, gdy przypomina nam każdego roku w czasie Adwentu tę wielką, cudowną prawdę. – Rorate! – śpiewa niestrudzenie podczas liturgii. „Obłoki niech spuszczą z deszczem Sprawiedliwego!”. To piękny obraz, szalona modlitwa, krzyk niesłychanej nadziei wydany po raz pierwszy około 3000 lat temu przez proroka Izajasza. A Bóg go usłyszał i odpowiedział: „Tak. Niebiosa się otwarły i Ojciec dał nam Syna. Jaka radość! Narodził się mocą Ducha z łona Dziewicy Maryi”.

W Paryżu również cieszymy się z tego razem z Wami. Żyjemy tu, w sercu tego ogromnego miasta, jako mnisi i mniszki. Nasz kościół św. Gerwazego, nad brzegami Sekwany, w pobliżu katedry Notre-Dame /czytaj: Notr-Dam/, tuż obok Ratusza (a więc w samym sercu Paryża), stał się klasztorem. Jest on miejscem modlitwy pośrodku paryskiego gwaru. Tam właśnie próbujemy z prostotą, ale prawdziwie żyć „w sercu miast w sercu Boga”.

Pośród trzydziestu narodowości, z jakich składają się nasze Wspólnoty, jest oczywiście między nami wiele polskich braci i sióstr. Być może będziemy kiedyś gdzieś w Warszawie. „Pustynia” miast tak bardzo potrzebuje „oaz ciszy i modlitwy”! Prosimy Was, byście pamiętali trochę o tym w Waszej modlitwie.

Na zakończenie chciałbym Wam życzyć tego, co lubił powtarzać ojciec Karol de Foucauld: „W każdej chwili zadawaj sobie pytanie: »Co Jezus zrobiłby na moim miejscu?« I czyń to. Niech to będzie twoja jedyna absolutna reguła”. Nie zapominajcie nigdy słów Jezusa. I żyjcie nimi! Nie potrafię Wamżyczyć niczego piękniejszego.

I jak wielki święty Paweł do Koryntian, tak i ja Wam powtarzam: „Maranatha! Łaska Pana Jezusa niech będzie z Wami! Miłość moja z Wami wszystkimi w Chrystusie Jezusie”.
Ojciec Pierre-Marie Delfieux /czytaj: Pier-Mari Delfie/

KSIĄDZ

Zauważyliście, że ojciec Pierre-Marie /czytaj: Pier-Mari/ pozdrowił nas słowami świętego Pawła? Tak jakby wiedział, że mówiliśmy o tym tydzień temu. On pewnie też uważa, że to piękne pozdrowienie.

Dziękujemy mu za list i za to, że przypomniał nam, że dzięki Jezusowi jesteśmy sobie bardzo bliscy. Tysiące kilometrów, które nas dzielą, nie mają żadnego znaczenia. Oni tam, w Paryżu, i my tu, w ....................., tak samo przeżywamy Adwent i czekamy na Boże Narodzenie.

Pytania:
1. Jak nazywa się wspólnota, którą założył ojciec Pierre-Marie Delfieux?
2. Przy którym kościele w Paryżu mieszkają ojciec Pierre-Marie Delfieuxijegowspólnota?
3. Gdzie przebywał ojciec Pierre-Marie Delfieux,zanimwParyżuzałożyłMonastyczne Wspólnoty Jerozolimskie?

Zadania:
1. Na mapie Europy odszukaj Paryż, stolicę Francji, gdzie mieszka ojciec Pierre-Marie Delfieux razem z Monastyczną Wspólnotą Jerozolimską.
2. W czasie wieczornej modlitwy pomódl się, by Monastyczne Wspólnoty Jerozolimskie mogły zamieszkać w polskim wielkim mieście.
3. Napisz na kartce i włóż do piórnika lub powieś nad łóżkiem pytanie: „Co zrobiłby Jezus na moim miejscu?”.

Obrazek:
Fragment listu o. Pierre-Marie Delfieux:
„W każdej chwili zadawaj sobie pytanie: »Co Jezus zrobiłby na moim miejscu?« I czyń to. Niech to będzie twoja jedyna reguła”.
Nie zapomnijcie nigdy Jego słowa. I żyjcie nim! Nie potrafię Wam życzyć niczego piękniejszego.

Więcej na następnej stronie
oceń artykuł Pobieranie..