Kaznodzieja papieski wyjaśnia Eucharystię

We wskazaniach Kongregacji Kultu Bożego czytamy, że Rok Eucharystii „stwarza nadzwyczajną okazję do bardziej intensywnej katechezy o Eucharystii przyjmowanej w wierze przez Kościół”. W tym duchu postanowiliśmy przybliżyć nauczanie kaznodziei papieskiego, ojca Raniero Cantalamessy. Mamy nadzieję, że lektura tych tekstów pomoże jeszcze głębiej i intensywniej przeżywać spotkanie z Panem we wspólnocie Kościoła.

Z Nim jedno ciało


Z kim i z czym wchodzimy w komunię w Eucharystii? Św. Paweł pisze: „Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?” (l Kor 10, 16).

Jesteśmy przyzwyczajeni do interpretowania tych stów w tym znaczeniu, że wchodzimy w komunię z całą rzeczywistością Chrystusa, poprzez różne elementy, które ją tworzą; ciało, krew, dusza, bóstwo. To jednak tchnie filozofią grecką, która pojmowała człowieka jako istotę w trzech niejako płaszczyznach: ciało, dusza i duch. W takim ujęciu nie jest dobrze uwypuklony stosunek osoby do osoby, istoty żyjącej do istoty żyjącej, osoby całej do osoby całej, co realizuje się w komunii, w sposób bezpośredni i z całą prostotą. W języku biblijnym (zwracałem już na to uwagę, ale podkreślam jeszcze raz) określenia ciało i krew mają znaczenie konkretne i historyczne; oznaczają całe życie Chrystusa, lepiej powiedzieć - Jego życie i śmierć. Ciało nie tyle oznacza składnik metafizyczny człowieka, co raczej pewną kondycję życia, to znaczy życie przeżywane w ciele; oznacza całego człowieka, podobnie zresztą jak termin „ciało” używany przez Ewangelię św. Jana. W Eucharystii ciało oznacza Chrystusa w Jego kondycji sługi, nacechowanej cierpiętliwością, ubóstwem, krzyżem; oznacza Chrystusa, który „stal się ciałem”, który pracował w pocie czoła, cierpiał, modlił się pośród nas.

To samo należy powiedzieć o słowie krew. Nie oznacza ono cząstki części człowieka (krew jest częścią ciała), ale wskazuje na konkretną rzeczywistość, lepiej, na konkretne wydarzenie: oznacza śmierć. Nie jakąkolwiek śmierć, ale śmierć gwałtowną i w języku ofiar przymierza śmierć ekspiacyjną (por. Wj 24, 8).

Płynie z tego bardzo ważny wniosek; że nie ma chwili czy życiowego doświadczenia Jezusa, którego nie moglibyśmy przeżyć na nowo i podzielić, przyjmując Komunię; rzeczywiście, całe Jego życie jest obecne i dane w ciele i krwi. Św. Paweł streścił tajemnicę krzyża Chrystusowego mówiąc: „ogołocił samego siebie” (por. Flp 2, 7). Oto nasza Msza mogłaby być cała wypełniona i oświecona tym zdaniem, zwłaszcza, jeśli jest to Msza celebrowana czy wysłuchiwana w chwili, w której stoimy rzeczywiście wobec jakiejś doznanej krzywdy, gdy wszystko w nas się buntuje, albo wobec trudności wynikających z posłuszeństwa. Jezus - możemy powiedzieć - ogołocił siebie samego, i ja chcę ogołocić siebie samego, obumierając dla siebie i dla mych „racji”! To jest prawdziwa komunia z Chrystusem.

Zależnie od wewnętrznych dyspozycji czy potrzeb chwili, możemy stanąć przy Jezusie twarzą w twarz, przy Jezusie, który się modli, przy Jezusie, który jest kuszony, zmęczony, który umiera na krzyżu, który zmartwychwstaje. To wszystko zaś nie będzie myślową fikcją, ponieważ ten Jezus nadal istnieje, jest żywy, chociaż nie żyje już w ciele, ale w Duchu.

/Całość w: R. Cantalamessa, Eucharystia nasze uświęcenie, Warszawa 1994, s. 41-42. Tytuły katechez pochodzą od redakcji/

 

 

Więcej na następnej stronie

 

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...