Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Mt 17
Góra, jak i obłok, w Starym Testamencie są symbolem obecności Boga, Jego bliskości. Jezus wybiera górę, by ukazać się takim, jakim będzie w wieczności. Pokazuje swoją boską postać. Uchyla kawałek nieba Apostołom, których wziął ze sobą. Z obłoku zaś, który ich osłonił, dał się słyszeć głos Boga Ojca.
„Panie, dobrze, że tu jesteśmy” mówi Piotr pragnąc pozostać w tym stanie jak najdłużej. Nie potrafię wyobrazić sobie nieba i zapewne nie dane mi będzie doświadczyć go tu na ziemi. Ale słowa Piotra przekonują mnie, że niebo to niewyobrażalne piękno i radość płynąca z bliskości Boga. Bliskości, do której zmierzam w swym ziemskim życiu. Namioty, które chce postawić stają się tu symbolem mojego ziemskiego pielgrzymowania. Tu na ziemi człowiek nie ma trwałego miejsca. Bóg stworzył mnie do niebiańskiego życia. Dopiero w nim doświadczę pełni szczęścia Bożej obecności. Czy pamiętam o tej prawdzie? A może ciągle zbyt silnym przywiązaniem do ziemskich spraw, zaprzepaszczam to, co najważniejsze?
Zastanowię się nad celem (sensem) swojego życia.
Projekt:Antyfona To jest mój Syn umiłowany
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.