To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali. Słowa powracają jak refren. Miłujcie się. To wam przykazuję. Miłujcie się tak, jak Ja was umiłowałem. Aż do oddania życia za drugiego. Wiecie już wszystko, nie musicie iść na ślepo. Przekazałem wam to, co otrzymałem od Ojca. I znów pada wezwanie: miłujcie się!

Co to znaczy miłować? Umrzeć za kogoś. Jasne. Ale na poziomie nieco niższym? Jeśli umieraniem nie nazwie się znoszenia każdej przykrości i najdrobniejszej nawet rezygnacji z własnego egoizmu to nie mamy na co dzień tak wielu okazji do niego okazji. Co to więc znaczy kochać? Tak praktycznie?

Czasem to znaczy: nie nakładać ciężarów większych niż konieczne. Zadbać, by moje zachowanie nie gorszyło ludzi obok mnie. Wszystko jedno kim są i czy słusznie mają zastrzeżenia…

Spotkanie z miłością budzi radość. Nie niepokój. To ważny sygnał i wskazówka.