„Płaczcie nad Saulem, córki izraelskie” – woła Dawid po śmierci króla Izraela i jego syna, a swojego przyjaciela Jonatana. Płaczcie nad Saulem. Nie „ha, dostał za swoje” albo „no nareszcie, teraz dorwę się do władzy”.
Podziwiam Dawida. Tę jego przyzwoitość. „Nowe miotły” na różnych ważnych stanowiskach często robią wszystko, by nie zostawić śladu po swoich poprzednikach. I mają skłonność, by sobie przypisywać ich zasługi. Jakby to od nich dopiero wszystko się zaczynało. Gdyby mnie spotkał jakiś awans.... No, na szczęście mi nie grozi.
Modlitwa
Chroń mnie, Panie, przed śmiesznością. Ucz mnie pokory, bym umiał też doceniać sukcesy innych, a nie tylko swoje. Zwłaszcza, jeśli te moje to tylko niezrealizowana teoria...
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.